- Na pewno chcemy wzmocnić kilka pozycji. Intensywnie pracujemy nad tym, by 3–4 zawodników dołączyło do zespołu i podniosło poziom rywalizacji - mówił na naszych łamach Daniel Kasprzycki, trener Iskry. 

 

Klub z Rybarzowic oficjalnie potwierdził transfer, o którym mówiło się w kuluarach w ostatnim czasie. Barwy zmienił Jakub Caputa, który występował w GLKS-ie Nacomi Wilkowice. Caputa został królem strzelców w bielskiej A-klasie. Co ciekawe, uczynił to praktycznie... w jednej rundzie. Na jesień  nie był etatowym zawodnikiem rezerw GLKS-u. Wystąpił w dwóch meczach, w których zdobył dwie bramki. Na wiosnę piłkarz o ofensywnych inklinacjach już regularnie pojawiał się w "dwójce" wilkowiczan. Efekt? Caputa zakończył sezon z 25 bramkami na koncie, co dało mu tytuł króla strzelców w rozgrywkach bielskiej A-klasy. 

 

Pozyskanie króla strzelców przez beniaminka można uznać bez wątpienia jako hitowe wzmocnienie. Tym bardziej, że ofensywne trio Iskry w nadchodzącym sezonie tworzyć będą Caputa, Adam Frydel (król strzelców bielskiej B-klasy) oraz Jakub Pilch. Co jednak istotne, to dopiero początek wzmocnień drużyny z Rybarzowic.