To kolejny sezon, w którym żywieckie piłkarki należą do ścisłej czołówki III ligi, grupy 3. Po 7. seriach gier już przeprowadzonych plasują się w fotelu wicelidera z dorobkiem 18 punktów – na koncie mają wszak 6 zwycięstw i tylko 1 porażkę. Ta miała miejsce nieco ponad miesiąc temu. Pogromczynie zawodniczki Mitechu znalazły w wyjazdowym spotkaniu z zespołem rezerw ekstraligowca Czarnych Sosnowiec. – Tak się złożyło, że „dwójka” zagrała solidnie wzmocniona zawodniczkami z szerokiej kadry swojej pierwszej drużyny, więc trudno było się nam przeciwstawić – wspomina Jan Szupina, prezes klubu z Żywca.

Pozostałe ligowe mecze to w większości znakomita dyspozycja strzelecka podopiecznych Agnieszki Spandel. Na inaugurację sezonu żywczanki rozbiły 5:1 Plon Błotnica Strzelecka, a hat-trickiem błysnęła Marta Ponikwia. Podczas domowej premiery Mitech po zaciętej walce pokonał 3:2 MKS Myszków, a o triumfie przesądziło trafienie Ewy Liścioch w 90. minucie konfrontacji. Pamiętnym będzie również bój z futbolistkami Górnika w Zabrzu, wszak dopiero strzelenie 5 bramek po przerwie – w tym 3 przez Patrycję Wiśniewską – zapewniło żywczankom zwycięstwo w iście hokejowym stylu 5:4. GKS Tychy w Żywcu poległ 1:4, z Głogowa udało się wywieźć komplet „oczek” po triumfie 5:2, a istną kanonadą był zakończony rezultatem 11:0 mecz z ubiegłego weekendu ze Stilonem Gorzów Wielkopolski, w którym aż 5-krotnie do siatki celowała Ponikwia.
 


Nikła strata w tabeli do sosnowiczanek daje podstawy do tego, aby myśleć o nawiązaniu z nimi walki o mistrzostwo. Tym bardziej, że w drugiej fazie rundy wiosennej w znacznie mniejszym stopniu liczyć będą mogły na posiłki ekstraligowe. – Awans do II ligi pozostaje naszym celem na trwający sezon. Dla klubu to na ten moment optymalny szczebel, na jaki w piłce amatorskiej możemy sobie pozwolić, przy wyraźnej tendencji uzawodowienia na poziomach I ligi i Ekstraligi – dodaje sternik Mitechu.

Klub jest zarazem na etapie tworzenia akademii piłkarskiej z prawdziwego zdarzenia. Co ważne z perspektywy rodziców – takiej, w której nie ponosiliby żadnych kosztów związanych z uczestnictwem swoich córek w treningach. Na skalę Żywiecczyzny będzie to ewenement. Na zajęcia prowadzone na obiektach zlokalizowanych w Żywcu przyjmowane są młode adeptki futbolu już od 8. roku życia. – Pod okiem wykwalifikowanej kadry będą odbywały się po dwa treningi w każdym tygodniu. Istotnym uzupełnieniem procesu szkoleniowego będzie udział zawodniczek w rozmaitych turniejach – mówi prezes.

Aspekt udziału w rozgrywkach, a tym samym rywalizacji z rówieśniczkami, ma niebagatelne znaczenie dla podnoszenia umiejętności. Widać to po zespołach Mitechu, które obecnie uczestniczą w ligowych zmaganiach, a więc Śląskiej Lidze Młodziczek w kategorii wiekowej do lat 13 i IV Lidze Okręgowej w grupie U-15, w których osiągają coraz lepsze rezultaty.