Niczym w ringu
Dużo się działo podczas spotkania Iskry Pszczyna z Rotuzem Bronów. Obopólna wymiana ciosów zakończyła się podziałem punktów.
Od pierwszego gwizdka sędziego było widoczne, że na boisku spotkało się dwóch solidnych przedstawicieli “okręgówki”. W 2. minucie defensywę Iskry postraszył strzałem z dystansu Mateusz Wronka - Marcin Kubina nie miał jednak problemów ze skuteczną interwencją. Chwilę później bardziej “konkretni” okazali się być gospodarze, którzy w 6. minucie objęli prowadzenie. Oskrzydlającą akcję swego zespołu, sprytną wcinką, sfinalizował Jakub Lazarek.
Bronowianie ambitnie ruszyli do ataku. W 9. minucie strzelał Olaf Tański, jednak wprost do rąk bramkarza Iskry. Następnie Rotuz trafił do siatki rywala - po rzucie wolnym Daniela Ferugi piłkę wpakował Krystian Cyroń. Arbiter gola jednak nie uznał - spalony. Wysiłki Rotuza w końcu jednak zaowocowały. W 31. minucie uderzenie Wronki przeciął Konrad Dzida i doprowadził do wyrównania. Napędzona ekipa z Bronowa chciała pójść za ciosem. Z wolnego uderzał Feruga, Szary w dobrej okazji przestrzelił nad bramką - ostatecznie w pierwszej części więcej goli nie padło.
Druga połowa rozpoczęła się od świetnej sytuacji gospodarzy po rzucie rożnym. Iskra była bliska ponownego prowadzenia, lecz fantastyczną interwencją wykazał się Hubert Makowski - bramkarz Rotuza. W 57. minucie to jednak goście fetowali trafienie. Feruga zagrał górną piłkę do Kacpra Wiznera, ten głową zgrał na róg piątki, gdzie czekał już strzelec - Dzida. Następnie oglądaliśmy obopólną wymianę ciosów. W 64. minucie dobrze zapowiadającą się próbę zanotował Szary, jego strzał głową był jednak niecelny. W ripoście dwukrotnie groźnie zaatakowała Iskra - bez zamierzonego efektu. W 78. minucie pojedynek “oko w oko” z bramkarzem gospodarzy stoczył Wizner. Młody zawodnik został jednak zatrzymany w tej sytuacji. 120 sekund to Iskra miała okazję sam na sam i ponownie refleksem wykazał się Makowski.
W samej końcówce drużyna z Pszczyny zintensyfikowała swoje wysiłki w ofensywie. Makowski dwoił się i troił, aby zapobiec straty bramki, jednak w 88. minucie skapitulował. Iskra doprowadziła doprowadziła do wyrównania po zamieszaniu po rzucie rożnym. Stan 2:2 utrzymał się do końcowego gwizdka sędziego.