Czarni dokonali jak dotąd jednego transferu. Z klubem związał się Adam Paleta. 19-letni obrońca w minionym sezonie grał jesienią na zasadzie wypożyczenia w Spójni Landek, potem wrócił do bialskiej Stali. – Cieszę się, że trafił do nas taki zawodnik. Pozyskaliśmy młodzieżowca, który grał ostatnio w III i IV lidze. Ten transfer wpisuje się w strategię klubu, ponieważ Paleta mieszka w Jaworzu, a działacze chcą stawiać na zawodników związanych z Jaworzem – oznajmia Tomasz Duleba, który podczas treningów i sparingów przygląda się postawie piłkarzy. – Zależało nam przede wszystkim na utrzymaniu kadry z tamtego sezonu. Cel zrealizowaliśmy, ponieważ wszyscy zawodnicy zostają. Kilku z nich skończyło wiek młodzieżowca, dlatego szukamy przede wszystkim młodych chłopaków. Na pewno szansę otrzymają nasi juniorzy, chcemy stawiać na naszych wychowanków. Specjalnie nie zabiegaliśmy o graczy z zewnątrz, tymczasem przez zespół przewinęło się w ostatnich tygodniach dwunastu testowanych piłkarzy, zgłosili się do nas sami – klaruje trener Duleba.

Czarni przegrali rywalizację o awans na finiszu a-klasowych rozgrywek z GLKS-em Wilkowice. Ich ostatnim sparingpartnerem była Błyskawica Drogomyśl, czyli najlepsza ekipa skoczowskiej A-klasy. Kto mocniejszy? – Ciężko porównać oba zespoły. Z GLKS-em w ostatniej kolejce sezonu walczyliśmy o mistrzostwo. Oba zespoły grały pod presją. Mecz z Błyskawicą miał towarzyski charakter, presji nie było. Drużyna z Drogomyśla wywarła na mnie pozytywne wrażenia, dobrze prezentowała się w ofensywie. W jej szeregach jest sporo indywidualności – ocenia szkoleniowiec ekipy z Jaworza, która sparowała także z czechowickim MRKS-em. Przegrała 3:5, taki sam rezultat osiągnęła w konfrontacji z Błyskawicą. – Z wyników nie mogę być zadowolony, straciliśmy w dwóch meczach aż dziesięć goli. Niektóre momenty mogę uznać za udane. W Czechowicach dobrze prezentowaliśmy się w pierwszej połowie, prowadziliśmy 3:2 – ocenia Duleba. – W obu meczach rotowałem składem. Z MRKS zagrało 26 zawodników, niektórzy spędzili na boisku tylko 30 minut. Mogłem się przyjrzeć postawie wszystkich zawodników, przede wszystkim testowanych – kończy szkoleniowiec Czarnych.