- Kto patrzył z boku na ten mecz, ten na pewno nie mógł być zawiedziony. Rywal z Bierunia zrobił na mnie duże wrażenie. Za niedługo zobaczymy go pewnie w "okręgówce" z powrotem i bardzo dobrze, gdyż będzie on stanowił wartość dodaną do naszych rozgrywek - przyznaje trener Rotuza, Jakub Kubica

 

 

Bronowianie weszli w mecz z wysokiego C. Już w 8. minucie beniaminek Ligi Okręgowej Bielsko-Tyskiej prowadził po trafieniu Jakuba Mencnarowskiego, który wykończył dogranie od Rafała Adamczyka. Niespełna kwadrans później ponownie mieliśmy remis, gdy zawodnik z Bierunia wykorzystał stratę testowanego przez Rotuz zawodnika. Radość BAP Piasta nie trwała jednak długo. W 28. minucie bramkarza rywala pokonał Adrian Szczelina, a znów asystą popisał się Adamczyk, który sam wziął się za strzelanie w 31. minucie, zdobywając gola na 3:1. Tuż przed przerwą bramkę kontaktową zdobył a-klasowicz po dobrze rozegranym rzucie rożnym. 

 

Druga część spotkania rozpoczęła się dla Rotuza równie dobrze, co pierwsza. W 52. minucie testowany zawodnik pięknie przymierzył z rzutu wolnego. Bronowianie jednak korzystnego wyniku nie dowieźli do ostatniego gwizdka arbitra, remisując w ostatecznym rozrachunku 4:4.