Tomasz Mikołajko: Zdrowy tryb życia i dobra zabawa to połączenie idealne
- Za nami już osiem edycji i rzeczywiście początki nie były łatwe. To efekt dużej pracy naszego zespołu, który nieustannie szuka nowych inspiracji, by rozgrywki były ciekawe i profesjonalne - mówi Tomasz Mikołajko, organizator Beskidzkiej Ligi Biznesu, którego gościmy w STREFIE WYWIADU. W naszej rozmowie nie brakuje także wątków związanych z turniejem Golden Tour czy kulis z udziałem drużyny All Stars Poland.
SportoweBeskidy.pl: Rozgrywki Beskidzkiej Ligi Biznesu na stałe wpisały się w krajobraz piłkarski naszego regionu. Kosztowało to chyba sporo pracy i zaangażowania ze strony organizatorów?
Tomasz Mikołajko: Za nami już osiem edycji i rzeczywiście początki nie były łatwe. To efekt dużej pracy naszego zespołu, który nieustannie szuka nowych inspiracji, by rozgrywki były ciekawe i profesjonalne. Dziś oprócz atrakcyjnych fotorelacji i wywiadów, korzystamy z kamer Veo, dzięki którym wszystkie mecze można oglądać na żywo na naszym kanale. Organizujemy też ligi w innych miastach, co pozwala nam jeszcze lepiej wsłuchiwać się w głosy uczestników i wprowadzać kolejne udogodnienia.
SportoweBeskidy.pl: Liczba drużyn również rośnie, co chyba świadczy o tym, że ten wysiłek jest doceniany?
T.M.: Liczba drużyn pozostaje na stabilnym poziomie i właściwie oscyluje na granicy naszych możliwości organizacyjnych. Cieszy nas, że wiele ekip jest z nami od kilku edycji. Zawsze pojawiają się też nowe zespoły, ale martwi nas nieco trend spadku zaangażowania pracowników firm w inicjatywy integracyjne. Mam jednak nadzieję, że to się zmieni – zdrowy styl życia i dobra zabawa to przecież idealne połączenie, które powinno przyciągać ludzi do wspólnego współzawodnictwa.
SportoweBeskidy.pl: Za nami 8. edycja BLB. Co najbardziej zapadło Ci w pamięć z minionego sezonu?
T.M.: Na pewno emocje do samego końca. Jeszcze na kilka kolejek przed końcem wydawało się, że poznamy nowego mistrza, a ostatecznie tytuł został obroniony. W 2. lidze mieliśmy natomiast ogromną niespodziankę i awans drużyny Malko-Met/VSystem.
SportoweBeskidy.pl: Rosnący poziom rywalizacji – szczególnie w 1. lidze – to z jednej strony powód do dumy, a z drugiej może rodzić wyzwania, by zachować balans między futbolem amatorskim a półprofesjonalnym?
T.M.: To prawda. Poziom 1. ligi jest bardzo wysoki i coraz bardziej odbiega od 2. ligi. Myślę, że dobrym rozwiązaniem byłoby zmniejszenie liczby drużyn w poszczególnych ligach do ośmiu i utworzenie 3. ligi. Dzięki temu poziom sportowy w każdej z nich byłby bardziej wyrównany.
SportoweBeskidy.pl: Zwieńczeniem sezonu był turniej Golden Tour, który zebrał pozytywne opinie. Z Twojej perspektywy – wszystko się udało?
T.M.: Myślę, że tak, choć ocena należy do uczestników. Ogromnym sukcesem było zapełnienie turnieju 32 drużynami firmowymi – to nasz rekord. Do tego świetne warunki na obiektach Centrum Sportu Rekord i bardzo wysoki poziom sędziowania.
SportoweBeskidy.pl: Kulminacyjnym momentem wydarzenia był mecz drużyny All Stars Poland. Na stadionie Rekordu mogliśmy zobaczyć Majdana, Wasilewskiego, Kłosa, Baszczyńskiego, Kosowskiego i wielu innych. Skąd pomysł na takie wydarzenie?
T.M.: Jak co roku staramy się wprowadzać nowe atrakcje do turnieju Golden Tour. W tym roku postawiliśmy na drużynę All Stars Poland – było to duże wyzwanie, ale dzięki wsparciu sponsorów udało się je zrealizować. Sam mecz wypadł świetnie, myślę, że warto pomyśleć o rewanżu. Wcześniej gościliśmy m.in. Szymona Marciniaka czy ekipę Turbokozaka, a co nas czeka podczas jubileuszowej, 5. edycji – czas pokaże.
SportoweBeskidy.pl: Zakulisowe pytanie: jak zareagowali byli reprezentanci Polski? Jak ocenili warunki i grę drużyny Prosperplast Bielsko-Biała Friends?
T.M.: Myślę, że byli bardzo pozytywnie zaskoczeni – zarówno poziomem organizacyjnym, jak i postawą drużyny gospodarzy. Dla zawodników Prosperplast Bielsko-Biała Friends możliwość gry przeciwko takim gwiazdom to było spełnienie marzeń.
SportoweBeskidy.pl: Czy można więc powiedzieć, że mecz All Stars Poland nie był jednorazowym wydarzeniem i drużyna ta planuje kolejne występy?
T.M.: Taki właśnie był cel. Zespół jest zebrany – w Bielsku zabrakło choćby Sławka Peszki czy Mariusza Czerkawskiego, ale jesteśmy otwarci na kolejne wyzwania i mecze pokazowe.
SportoweBeskidy.pl: Przed nami 9. edycja BLB oraz jubileuszowe turnieje Biznes Cup Beskidy i Golden Tour. Poprzeczka idzie w górę? Czego mogą spodziewać się uczestnicy?
T.M.: Jak zawsze – będzie trochę nowości i niespodzianek, o których wkrótce poinformujemy