Alex Viana był kluczową postacią w szeregach Rekordu. Tylko w tym sezonie dla ekipa mistrza Polski zdobył 43 bramki, a łącznie przez trzy sezony przywdziewania biało-zielonych barw 78. W tym czasie Brazylijczyk trzykrotnie świętował mistrzostwo Polski z drużyną Cygańskiego Lasu, lecz teraz Viana nowych wyzwań futsalowych będzie szukać na Półwyspie Iberyjskim. 23-latek zamienia Futsal Ekstraklasę na Primera Division, gdyż z mistrzowskiego Rekordu trafi do Cordoby.

 

– Trzy  sezony, trzy mistrzostwa, i rok po roku w lepszym  stylu. Każdy sezon był dla mnie inny i zapamiętałem z nich tylko dobre rzeczy. Na pewno czuję  się lepszym zawodnikiem, lepiej przygotowanym, porównując to do momentu, kiedy tu przyjechałem. Od pierwszego  treningu  w Rekordzie miałem cały czas w głowie, aby poprawiać swoje umiejętności oraz wiedzę, żeby być coraz lepszym zawodnikiem. Sporo pracowałem nad tym. Dużo pomógł mi klub i drużyna, dzięki nim mogłem to osiągnąć - przyznaje Viana w rozmowie ze stroną klubową. 

 

Klub z Cygańskiego Lasu stracił wartościowego zawodnika, ale Viana jest kolejnym dowodem na to, że z Rekordu można trafić do czołowej ligi świata. Wcześniej ten szlak przetarł Michał Kałuża, który reprezentuje hiszpański CD Burela. – Na pewno tracimy świetnego zawodnika, który tak naprawdę z sezonu na sezon będzie tylko lepszy. Ale to jest naturalna kolej rzeczy i tak naprawdę mocno trzymamy kciuki, aby powiodło mu się w Hiszpanii jak najlepiej. Natomiast warto popatrzyć na to wszystko także z innej perspektywy. Alex przychodził do nas jako młody, uzdolniony chłopak, a po trzech latach wychodzi jako ukształtowany zawodnik, w pełni gotowy do gry w najlepszej lidze świata. To duża satysfakcja, bo poza tym, że zdobywamy trofea, rozwijamy grających u nas zawodników - stwierdza dyrektor sportowy Rekordu SSA, Piotr Szymura.