Do Kozerek pod Grodziskiem Mazowieckim bielski zespół udał się w składzie mocno zmienionym w porównaniu do inauguracyjnego triumfu 5:1 w Ustroniu. Zabrakło w nim zwłaszcza sięgających po pewne zwycięstwa Katarzyny KawyJozefa Kovalika. Dodatkowo miejscowa drużyna nie zamierzała w żadnej mierze odpuszczać, a obecność w kadrze meczowej Jerzego JanowiczaŁukasza Kubota jasno wskazywała na ambicje, by sięgnąć po wygraną.

Już gry singlowe kobiet dowiodły, że o zdobycz wyjazdową tenisowej grupie BKT Advantage będzie ciężko. Węgierka Dalma Galfi pokonała po ciekawym starciu Maję Chwalińską, która żałować mogła przede wszystkim premierowego seta meczu, w którym po przełamaniach serwisu rywalki prowadziła 3/0. Ta złapała w porę swój rytm, a w decydującym super tie-breaku wzniosła się na wyżyny, o czym wynik 10/3 ewidentnie świadczy. Nieco wcześniej zakończył się pojedynek Johany Markovej w barwach klubu z Bielska-Białej oraz Gruzinki Ekateriny Gorgodze, w nim ta pierwsza nie zdołała skutecznie się przeciwstawić.
 



Co najmniej jeden mecz męski musiał zatem paść łupem podopiecznych trenera Stavrosa Wawrzosa. Tak też się stało, bo doświadczony Czech Zdenek Kolar ograł Maksa Kaśnikowskiego po 3-setowej walce. Janowicz nie zawiódł oczekiwań miejscowych kibiców, a wygrana 6/3, 7/6 nad 411. w światowym rankingu Czechem Davidem Poljakiem okazała się bardzo istotna.

Deble to dominacja tenisowej ekipy CKT Grodzisk Mazowiecki, w tym polskiego duetu Kubot/Janowicz nad czeskimi tenisistami BKT Advantage. Debiut w Lotto SuperLidze zaliczyła zarazem Patrycja Niewiadomska, której w duecie towarzyszyła bez powodzenia Markova.

CKT Grodzisk Mazowiecki – BKT Advantage Bielsko-Biała 5:1

Single kobiet:
Dalma Galfi – Maja Chwalińska 6/4, 3/6, 10/3
Ekaterine Gorgodze – Johana Markova 6/2, 6/3

Single mężczyzn:
Maks Kaśnikowski – Zdenek Kolar 2/6, 7/6, 5/10
Jerzy Janowicz – David Poljak 6/3, 7/6

Debel kobiet:
Ekaterine Gorgodze/Katarzyna Piter – Patrycja Niewiadomska/Johana Markova 6/1, 6/0

Debel mężczyzn:
Łukasz Kubot/Jerzy Janowicz – Zdenek Kolar/David Poljak 6/1, 6/3