Mistrz rundy jesiennej Ligi Okręgowej Bielsko-Tyskiej - drużyna rezerw bielskiego Rekordu - była pierwszym sparingpartnerem ekipy z Czańca. - Fajnie było w końcu zagrać na pełnowymiarowym boisku i zmierzyć się z innym zespołem - podkreśla Szymon Waligóra, szkoleniowiec IV-ligowca, który z postawy swoich zawodników mógł być zadowolony. 
 
Do przerwy przyjezdni (mecz rozgrywany był na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Centrum Sportu Rekord) prowadzili jedną bramką po tym, jak Ilya Nazdryn-Platnitski wykorzystał rzut karny. Więcej goli obejrzeliśmy po zmianie stron. Wpierw dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Lucas Pachler, natomiast na 4:0 trafił wtórnie Nazdryn-Platnitski - wykorzystując płynny kontratak. 

 
Podopieczni Szymona Niemczyka odpowiedzieli raptem raz. Testowanego golkipera przez czaniecki klub pokonał Szymon Kościuch, który bezbłędnie przymierzył z okolic 25. metra po dalszym słupku. - Wiedzieliśmy, że motoryki i techniki na tym etapie będzie nam jeszcze brakować, ale nie to było najważniejsze. Chciałem zobaczyć w zespole aspekt mentalny - walkę i zaangażowanie, bo w lidze będziemy musieli robić punkty. Nie zawiodłem się. Tym samym optymistycznie zakończyliśmy pierwszy tydzień przygotowań i z optymizmem patrzymy w kolejny - ocenił Waligóra.