- Ciężko powiedzieć czy dla nas jest to punkt zdobyty, czy 2 punkty stracone, bo zagraliśmy 2 różne połowy. W pierwszej połowie stworzyliśmy bardzo dużo sytuacji strzeleckich i tylko do siebie możemy mieć pretensje, że nie zdobyliśmy więcej bramek. Druga połowa wyrównana, ale to ROW miał 3 konkretniejsze sytuacje, którymi mógł zamknąć mecz. Mimo wszystko musimy patrzeć w przyszłość jako zespół niepokonany od 4 spotkań i pracować jeszcze ciężej, żeby takie mecze kończyć jako zespół zwycięski - ocenił wczorajszą konfrontację Szymon Waligóra, trener LKS-u. 

 

 

Wszystko, co najciekawsze wydarzyło się wczoraj w Czańcu w pierwszej połowie. W 11. minucie drużyna z Rybnika objęła prowadzenie. Była to niespodzianka, wszak to gospodarze dotychczas prezentowali się korzystniej. Wynik 0:1 długo się jednak nie utrzymał, wszak w 38. minucie do remisu sprytnym uderzeniem doprowadził Damian Oczko, ustalając jednocześnie końcowy rezultat.