Może się okazać, że sobotnia potyczka Mitechu nie będzie miała aż tak dużego znaczenia. Jeśli wcześniej swój mecz wygrają piłkarki z Wrocławia, to szanse żywczanek, by finiszować na ekstraligowym podium będą czysto iluzoryczne.

mitech_13-14_2 Sytuacja żywieckiego zespołu mocno skomplikowała się w dwóch ostatnich kolejkach. Najpierw podopieczne Beaty Kuty uległy AZS-owi Wrocław, tracąc o jednego gola za dużo, który przy równej liczbie punktów daje pierwszeństwo w tabeli najgroźniejszym rywalkom w walce o podium. W środę, w zaległym spotkaniu z akademiczkami z Białej Podlaskiej, Mitech tylko zremisował na własnym boisku i tylko wyjątkowo szczęśliwy zbieg okoliczności sprawi, że miejsce na „pudle” uda się ostatecznie wywalczyć...

W sobotę żywczanki podejmą najsłabszy w stawce Gol Częstochowa. Tu wątpliwości żadnych być nie powinno. Przeciwniczki w tym sezonie jeszcze nie zanotowały zwycięstwa, nie licząc walkowera za mecz z Unią Racibórz. Ale mają w dorobku trzy remisy, w tym z... Mitechem. Jak istotna okazała się ta sensacyjna strata punktowa z 19 października ubiegłego roku przekonujemy się dziś... Kolejna, ostatecznie pozbawi złudzeń żywczanki, choć w praktyce w meczu przedpołudniowym medal „klepnąć” mogą wrocławskie futbolistki, które za tydzień czeka pojedynek właśnie z częstochowską ekipą. A na cud pod Jasną Górą raczej nie ma co liczyć.

Początek meczu w Radziechowach o godzinie 14:00.