W zaległym meczu 18. kolejki Beskid Godziszka na własnym obiekcie zmierzył się z Sokołem Buczkowice. O losach derbowego pojedynku zadecydował rzut karny wykorzystany przez gospodarzy. aklasa_bielsko Decydujące wydarzenie przyniósł doliczony czas gry. Po rzucie rożnym ręką w polu karnym zagrał Mateusz Konior. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Mateusz Barut... chwilę później utonął w ramionach kolegów.

Wcześniej oba zespoły stworzyły sobie kilka dogodnych sytuacji. W 60. minucie Sławomir Janica trafił w słupek bramki strzeżonej przez Wojciecha Biernata. Goście odpowiedzieli groźnym kontrą. Piotr Giertler z kilku metrów uderzył nad poprzeczką. Bramkową akcję Sokoła poprzedziła okazja przyjezdnych. W 87. minucie Jakub Pezda miał przed sobą pustą bramkę, ale zagrana w jego kierunku piłka dostała poślizgu i nie wykończył ataku precyzyjnym strzałem.

Mecz toczył się w trudnych warunkach atmosferycznych, przy nieustannie padającym deszczu. Przed tym spotkanie oba zespoły miały na swoich kontach po 13 punktów. Gospodarze zainkasowali zatem niesłychanie ważną pełną pulę.

Pomeczowe opinie szkoleniowców: Bogdan Rozmus (Beskid): Bardzo się cieszymy ze zwycięstwa, na które zasłużyliśmy. Pogoda nie dopisała, cały czas padało. Sędziowie w pewnym momencie zastanawiali się nad przerwaniem meczu, ale płyta nie była w tragicznym stanie. Derby rządzą się swoimi prawami. Mecz dostarczyło sporo emocji, dopisali kibice, których deszczowa aura nie odstraszyła. Sotkanie w naszym wykonaniu oceniam wysoko. Gdyby nie bramkarz gości, wygralibyśmy wyżej. Sokół nastawił się na grę z kontry.

Jacek Wiercigroch (Sokół): Typowy mecz na remis. Oba zespoły stworzyły po dwie dobre sytuacje bramkowe. W końcówce mogliśmy objąć prowadzenie. Chwilę później gospodarze wykorzystali rzut karny. Przez cały mecz towarzyszył nam deszcz, nad stadionem przeszła burza. Po niej więcej było walki, mniej gry. Na tym szczeblu spotkania rozgrywane w tygodniu dostarczają nam trenerom sporo problemów. Zawodnicy pracują, nie miałem wszystkich do dyspozycji.

Beskid Godziszka – Sokół Buczkowice 1:0 (0:0) 1:0 Barut (90'+3, z rzutu karnego)

Beskid: M.Rozmus – Dąbrowski, Kochanik, Pępek, Gluza, Kania, Gębala, Kanik, S.Janica (90' Kasztura), Barut, Sowa (55' M.Janica) Trener: B.Rozmus

Sokół: Biernat – Foriasz, Stac, Jaszczurowski, Sowiński, Korszyłowski, Jasiczek (85' Tracz), Giertler (75' Konior), Byrdy, Kufel, Orman (22' Pezda) Trener: Wiercigroch