Nie każdy zespół z niższych lig decyduje się na taką formę przygotowań. Czarni jednak postanowili udać się na kilka dni do malowniczej Brennej, gdzie intensywnie trenowali nad formą do rundy wiosennej. Zgrupowanie miało jeszcze jeden, dość oczywisty cel, a mianowicie integrację zespołu. - Wierzę, że jeśli drużyna będzie ze sobą zżyta, to przełoży się to na wynik. Obozowi przyświecały dwa cele: pierwszy - integracyjny, drugi - stricte sportowy. To ostatni moment przygotowań, aby mocniej "docisnąć", co zbuduje naszą motorykę podczas piłkarskiej wiosny w "okręgówce" - przyznaje trener Czarnych, Krzysztof Dybczyński. 

 

Obóz w Brennej zwieńczyła konfrontacja towarzyska z Sołą Rajcza. Jaworzanie zwyciężyli w tym starciu 4:1, notując drugie zwycięstwo w trakcie przygotowań do rundy wiosennej. - Zmierzyliśmy się z solidnym rywalem, ale my pokazaliśmy się z nad wyraz dobrej strony, gdyż mamy za sobą bardzo intensywny tydzień. Cieszy mnie również skuteczność, ponieważ w ostatnich meczach nie potrafiliśmy dowieźć wygranej do końca - mówi Dybczyński.