Po 21. kolejce w żywieckiej A-klasie mamy już niejako odpowiedzi na kilka zasadniczych pytań. Kto awansuje? Wszystko wskazuje na to, że Świt Cięcina, który w meczu na szczycie pokonał drugą w tabeli Sołę Rajczę 2:0 i ma już dziesięć punktów przewagi nad rywalem. Kto spadnie? Ten „splendor” prawdopodobnie przypadnie m.in. Magórce Czernichów. Do pełnej analizy kolejki zapraszamy wspólnie z Andrzejem Czulem, trenerem Soły Żywiec.

aklasa_zywiec – Podhalanka na własnym obiekcie jest bardzo groźna. Wynik meczu z Beskidem Gilowice więc nie dziwi, choć osobiście spodziewałem się remisu. Beskid to dobra drużyna, ale coś jest z nią na wiosnę nie tak. Słyszy się o problemach ze skompletowaniem składu i to chyba główna przyczyna takich, a nie innych wyników w rundzie rewanżowej.

Zwycięstwo Świtu w szlagierowym starciu kolejki było do przewidzenia. To mecz na szczycie, więc o mobilizację drużyny nie trzeba było się martwić. Moim zdaniem gospodarze owego spotkania najbardziej zasługują na awans do „okręgówki”, gdyż jest to najlepsza drużyna w stawce.

Całkowita „klapa”, jeśli chodzi o nasz występ… Zagraliśmy bardzo słabe zawody, a Leśna bez skrupułów to wykorzystała. Szkoda, bo punkty uciekły nam sprzed „nosa”. Na własnym stadionie powinno się wygrywać.

Orzeł u siebie gra bardzo dobrze, więc zwycięstwo nad Koszarawą nie zaskakuje. Tym bardziej, że Koszarawa na wyjazdach słabo się prezentuje. Niemniej jednak, porażka aż sześcioma bramkami jest zaskakująca. Chyba nikt takiego pogromu się nie spodziewał.

Żal mi Magórki, bo to drużyna, która u siebie gra bardzo dobrą piłkę. Nie jestem w stanie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego nie ma to przełożenia na zdobycz punktową. Porażka dla gospodarzy oznacza ponowne oddalenie się od bezpiecznych lokat i znalezienie się w trudnym położeniu. Ciężko będzie się z tego wykaraskać, ale zobaczymy. Muńcuł z kolei dzięki sięgnięciu po pełną pulę spokojnie lokuje się w środku tabeli. Przypuszczałem, iż Bory wygrają. To dobra, poukładana drużyna i boisko to zweryfikowało. I choć LKS Juszczyna to nieprzewidywalna ekipa, to jej zwycięstwo byłoby sporym zaskoczeniem.

LKS Pewel Ślemieńska u siebie jest groźna i sądziłem, że zdobędzie trzy „oczka”. Skrzyczne jednak stawiło skuteczny opór i do Lipowej wróciło z bagażem jednego punktu. Być może obie ekipy chciały zagrać na remis.

Wyniki 21. kolejki: Podhalanka Milówka – Beskid Gilowice 4:3 Świt Cięcina – Soła Rajcza 2:0 Soła Żywiec – LKS Leśna 2:4 Orzeł Łękawica – Koszarawa Babia Góra 7:1 Magórka Czernichów – Muńcuł Ujsoły 1:3 Bory Pietrzykowice – LKS Juszczyna 4:0 LKS Pewel Ślemieńska – Skrzyczne Lipowa 0:0

[standings league_id=10 template=extend logo=false]