Soła Żywiec pechowo przegrała z Beskidem w Gilowicach. Żywczanie już po trzech minutach gry musieli gonić wynik po samobójczym trafieniu Przemysława Piątka.  Swoim komentarzem odnośnie tego spotkania jak i pozostałych meczach w ramach 11. kolejki A-klasy Żywiec podzielił się szkoleniowiec Soły, Andrzej Czul.

aklasa_zywiec

- Wygrana Podhalanki to żadne zaskoczenie. Gospodarze dobrze grają w piłkę, są poukładaną drużyną. Bory co prawda nie są tak słabe, ale z całą pewnością dysponują mniejszym potencjałem od rywala. 

Każdy spręża się na lidera, to nic nowego. Muńcuł u siebie to groźna drużyna, remis z Leśną najlepiej to odzwierciedla. W Ujsołach padły cztery bramki, nie zabrakło także ostrej gry, na co wskazują dwie czerwone kartki.  Wydaje mi się, iż ten wynik nie krzywdzi żadnej ze stron.

Derby. W Jeleśni spotkały się naprawdę dwa groźne i dobre beniaminki. Przed meczem spodziewałem się nieznacznego zwycięstwa Sopotni, ale derby rządzą się swoimi prawami. 

Koszarawa przeżywa kryzys. Nie jest tajemnicą, że tej drużynie ciężko zebrać się na mecz. Wykorzystała to Magórka, która sukcesywnie czyni postępy. Ekipa z Czernichowa w swoich szeregach posiada kilku zawodników, którzy potrafią grać w piłkę. Spodziewałem się wygranej Magórki, ale niższej. 

Przed spotkaniem stawiałem na Pewel Ślemieńską. Sokół nie prezentuje niczego specjalnego, ciężko mówić, aby ta drużyna mogła czymś zaskoczyć. W Słotwinie remis z faworyzowaną Pewlą powinni przyjąć z zadowoleniem. 

Kolejny mecz, którego przegrać nie powinniśmy. Pechowa, samobójcza bramka w pierwszych minutach niejako ustawiła spotkanie. Nie zmienia to jednak faktu, że byliśmy drużyną lepszą, a do remisu, ba, zwycięstwa zabrakło nam jedynie skuteczności. W końcówce Beskid zdobył drugiego gola i było już po meczu. 

Wyniki 11. kolejki:

Podhalanka Milówka – Bory Pietrzykowice 4:0 (3:0) Muńcuł Ujsoły – LKS Leśna 2:2 (0:2) Jeleśnianka Jeleśnia – LKS Sopotnia 2:2 (1:1) Koszarawa Babia Góra – Magórka Czernichów 0:4 (0:2) Sokół Słotwina – LKS Pewel Ślemieńska 1:1 (0:1) Beskid Gilowice – Soła Żywiec 2:0 (1:0)