Dopiero po raz drugi w sezonie ze zdobycia trzech punktów cieszyła się „dwójka” Podbeskidzia. Bielska młodzież wsparta kilkoma zawodnikami pierwszego zespołu pokonała u siebie 3:1 Piasta II Gliwice. Trener Dariusz Mrózek nie krył po meczu zadowolenia. SONY DSC Rezerwy „Górali” przed meczem z Piastem zajmowały przedostatnie miejsce w tabeli, rywal był o dwie pozycje wyżej, miał na swoim koncie o dwa punkty więcej – czyli 7. Drużyna z Bielska-Białej gliwiczan w tabeli przeskoczyła, nadal znajduje się jednak w strefie spadkowej, a jej dorobek należy do skromnych.

Zwycięstwo Podbeskidzie II zawdzięcza w dużej mierze zawodnikom z szerokiej kadry pierwszego zespołu. Jedną bramkę strzelił, jedną wypracował Sebastian Bartlewski, trafienie zanotował także Idrissa Cisse, który asystował przy golu Bartlewskiego. Młodszych kolegów wsparł także Bartosz Śpiączka. Gospodarze wygrali 3:1. – Jestem zadowolony z postawy całego zespołu. Zawodnicy z „jedynki” strzelali gole, asystowali. Z dobrej strony zaprezentowała się także młodzież. Na uwagę zasługują dwa debiuty. Po raz pierwszy na poziomie III ligi zagrali Radosław Łebski oraz Michał Stasz – powiedział po meczu Dariusz Mrózek.

Bielska „dwójka” po raz ostatni, do wczoraj po raz pierwszy, ze zwycięstwa cieszyła się po meczu 3. kolejki z Odrą Opole. Wówczas wygrała 4:0. Z Piastem po pięciu minutach prowadziła 2:0. – W końcu udało nam się wygrać, długo czekaliśmy na to zwycięstwo. Mecz dobrze się dla nas ułożył, szybko objęliśmy dwubramkowe prowadzenie. Po stracie gola na 1:3 wkradła się w nasze poczynania nerwowość, ale opanowaliśmy sytuację. Myślę, że wygraliśmy zasłużenie. Liczę na to, że to był moment przełomowy – dodał opiekun rezerw.