W ostatniej kolejce bielskiej A-klasy rozstrzygnęły się losy mistrzostwa. Korespondencyjny pojedynek Czarnych Jaworze z Przełomem Kaniów wyłonił najlepszy zespół sezonu 2013/2104. Przełom grał w Kozach. Wspólnie z Januszem Mędrzakiem, opiekunem Orła podsumowaliśmy 26. serię gier. aklasa_bielskoPechowo zakończyliśmy sezon. Dwóch moich zawodników w potyczce z Przełomem złamało nogi. Mecz nie był brutalny, urazy wynikały z walki. Zagraliśmy ambitnie, prowadziliśmy 1:0, w końcówce goście wyrównali z rzutu karnego.

My w Bujakowie zostaliśmy skrzywdzeni. W 88. minucie arbiter nie odgwizdał ewidentnego spalonego. Groń w końcówce sezonu przechodził lekki kryzys, to się odbijało na wynikach.

Wynik meczu w Wilkowicach był do przewidzenia. Czarni musieli wygrać, tak też się stało. Przed zespołem z Jaworza sporo pracy. Beniaminek potrzebuje wzmocnień, przede wszystkim w defensywie.

Zabrzeg nie grał już o nic, ten zespół się „posypał”. W Buczkowicach jest specyficzne boisko, na którym trzeba grać prostą piłkę. Gospodarze pewnie wygrali.

Niespodziewanym wynikiem zakończył się mecz w Godziszce. Pionier po pierwszej rundzie liczył się w walce o mistrzostwo. Nie wiem jak wygląda sytuacja kadrowa w tym klubie, ale wiosną pisarzowiczanie prezentowali się słabiej.

Zaskoczyła mnie porażka Bestwinki, która grała przez cały sezon równo. Drużyna trenera Malczewskiego prezentował poziom powyżej ligowej średniej.

W Mazańcowicach dzieje się coś złego. Zremisowaliśmy u nich na własne życzenie. Wynik meczu z rezerwami MRKS-u jest druzgocący. Są takie mecze, w których wszystko wpada do siatki, być może tak było w Czechowicach.

Wyniki 26. kolejki:

KS Bestwinka – Zapora Wapienica 0:2 (0:1) Sokół Buczkowice – Sokół Zabrzeg 5:1 (1:1) MRKS II Czechowice-Dziedzice – LKS Mazańcowice 6:0 (3:0) Orzeł Kozy – Przełom Kaniów 1:1 (0:0) GLKS Wilkowice – Czarni Jaworze 1:3 (1:1) Groń Bujaków – KS Międzyrzecze 2:6 (0:3) Beskid Godziszka – Pionier Pisarzowice 2:1 (2:0) [standings league_id=8 template=extend logo=false]