Dokładnie 19 marca br., po zremisowanym meczu z Drzewiarzem Jasienica, klub z Ustronia poinformował o rozstaniu z Janem Furlepą, który Kuźnię objął w grudniu 2021 r., a zespół poprowadził raptem w... 2 ligowych meczach. - Rozmawiałem z klubami od I ligi do A-klasy, ale Kuźnia była najbardziej konkretna. Z prezesem Matuszkiem szybko doszliśmy do porozumienia. Uzgodniliśmy warunki, nie chodzi o finanse, ale o koncepcję prowadzenia drużyny - mówił w grudniu ubiegłego roku Furlepa w rozmowie z naszym portalem. 

 

 

CV trenerskie Furlepy jest bardzo bogate. W swojej karierze prowadził takie zespoły, jak np. Naprzód Rydułtowy, Concordia Knurów, GKS Jastrzębie, Podbeskidzie Bielsko-Biała, MKS Lędziny, Piast Gliwice, ROW Rybnik, BKS Stal Bielsko-Biała, Odra Opole, MKS Kluczbork, Kotwica Kołobrzeg, Spójnia Landek czy ostatnio Kuźnia Ustroń. Szkoleniowiec prowadził kluby 14 razy w I lidze, 49 razy w II lidze oraz 54 razy w III lidze grupach II i III. Nic więc dziwnego, iż długo nie przebywał na bezrobociu. 

 

1 kwietnia o tym, iż Furlepa ma nowego pracodawcę poinformował przedstawiciel III ligi, grupy 3 - Pniówek Pawłowice. Doświadczony trener od razu został rzucony na głęboką "wodę", wszak jego nowy zespół mierzył się z Rekordem Bielsko-Biała. Debiut Furlepy w Pniówku był znacznie bardziej udany, niż w Kuźni - pawłowiczanie zwyciężyli wczoraj w tej konfrontacji 3:2. Furlepa związał się z Pniówkiem umową do 30 czerwca 2023 r