Ciężki bój, by utrzymać zwycięski kurs z jesieni musieli stoczyć w sobotnie popołudnie piłkarze Spójni Landek. Efekt zamierzony w ostatecznym rozrachunku osiągnęli.

Landek – Lider zagrał przeciętnie. Chociaż nie – zagrał bardzo słabo. Jak na zawodników ściąganych z III czy IV ligi spodziewałem się po rywalu znacznie więcej. Byłem w szoku, że ustawili się tak defensywnie. Nastawiliśmy się na to, że na nas „siądą” od początku – to pomeczowe słowa Grzegorza Szulca, szkoleniowca Zapory Porąbka, która najlepszemu obecnie zespołowi bielskiej „okręgówki” stawiła solidny opór.

Podobnie, jak goście, tak i niżej notowana drużyna Zapory nie zamierzała forsować tempa podczas wiosennej inauguracji. Stąd gra tocząca się głównie w środkowej strefie boiska i sporadyczne spięcia podbramkowe. Dopiero drugie 45 minut dostarczyło nieco więcej emocji. – Od 70. minuty przejęliśmy inicjatywę. Wcześniej zbyt długo przytrzymywaliśmy piłkę, graliśmy za wolno – komentuje Jarosław Zadylak, szkoleniowiec gości.

Losy meczu rozstrzygnęły się na przestrzeni 120 sekund. W 77. minucie w polu karnym sfaulowany został Szymon Łacek, ale... „11” nie wykorzystał Dawid Frąckowiak. Intencje lidera klasyfikacji strzelców wyczuł Zbigniew Wójcikiewicz. Spójnia akcję ponowiła zatem kornerem, z którego padła zwycięska bramka. „Centrę” Dawida Lecha sfinalizował Jakub Kałka.

Gospodarze w końcówce mogli remis uratować. Najpierw w ostatniej chwili dał się powstrzymać Maciej Gąsiorek, a doliczonym czasie konfrontacji rozpaczliwa interwencja jednego z defensorów Spójni zapobiegła utracie gola przez faworyta. Piłka do bramki przyjezdnych zmierzała nieuchronnie, bo Janusz Targosz uprzedził interweniującego z dala od „świątyni” Zbigniewa Huczałę. Gwoli sprawiedliwości zauważyć trzeba, że i defensywa Zapory mogła skapitulować przy próbach Przemysława Szczyrbowskiego i główkującego Kałki.

– Zagraliśmy dziś całkiem przyzwoicie, a cieszy nas przede wszystkim zwycięstwo. Ostatnie trzy sparingi przegraliśmy, więc nie było to łatwy mecz – dodał trener Zadylak.

Zapora Porąbka – Spójnia Landek 0:1 (0:0) 0:1 Kałka (78')

Zapora: Z.Wójcikiewicz – Deska, Gilek, Targosz, Jaśkowiec, Cyran (82' Pawiński), Nycz, Cepiga, Paw, Handzlik (80' Gąsiorek), Lubański Trener: Szulc

Spójnia: Huczała – Sz.Kubica, J.Kubica, Łacek, Lech, Stawicki (60' Szczyrbowski), Szczepanik (75' Szwarc), Adamczyk (90+2' Genc), Kałka, T.Zyzak, Frąckowiak (90' Marek) Trener: Zadylak