Choć kolejny mecz rundy jesiennej piłkarki z Żywca rozegrają na własnym boisku, to zapowiada się on na trudniejszy, aniżeli ten z pierwszej części zmagań w Ekstralidze.

mitech_13-14_6 Piłkarską wiosnę żywczanki rozpoczęły później od innych ekip, co miało związek z wycofaniem się z rywalizacji raciborskiej Unii. Otwarcie nastąpiło w bardzo przyzwoitym stylu. Mitech zagrał spokojnie, konsekwentnie i wykorzystał wyższość nad futbolistkami z Bydgoszczy. Tak znakomity start rundy rewanżowej pozwolił rzecz jasna umocnić się na podium ekstraligowej stawki. By jednak myśleć realnie o zdobycie historycznej lokaty „na pudle” podopieczne Beaty Kuty aż do samego finiszu muszą zachować koncentrację i futbolową jakość.

Szczególnie może okazać się to istotne w obliczu sobotniej potyczki w Radziechowach. Mitech będzie faworytem starcia z ekipą GOSiRKi Piaseczno. To choćby przez wzgląd na tabelę, ale i punktowe zdobycze obu drużyn. Te żywczanek przedstawiają się znacznie bardziej okazale – w stosunku 22:11. Beskidzki ekstraligowiec walczy więc o jak najwyższe miejsce w czołówce, włącznie z szansami na wicemistrzostwo Polski. Piłkarki z Piaseczna dążyć będą do zachowania pewnej pozycji w elicie na sezon następny. Na względzie mieć należy natomiast całkiem pozytywne otwarcie wiosny przez najbliższe przeciwniczki. GOSiRKi najpierw zremisowały z Górnikiem Łęczna, by w ostatnim meczu nieznacznie ulec liderującemu Medykowi Konin. Świadczyć to może o postępie drużyny, którą teraz łatwo pokonać nie będzie, vide jesienne 4:0 dla Mitechu na wyjeździe. Mitech zagrać musi w sobotę znów na swoim poziomie. Konfrontacja rozpocznie się o godzinie 16:00.