Lider wygrał, wicelider – w meczu kolejki – również. W grupie pościgowej za Sołą Kobiernice i Przełomem Kaniów jest ciekawie. Odnosimy się do weekendowych wydarzeń za sprawą komentarza Daniela Bąka, szkoleniowca Zapory Wapienica. aklasa_bielsko Bestwinka jest na fali, to widać. Odniosła u siebie pewne zwycięstwo.

W Kaniowie spotkały się dwa silne zespoły o zbliżonym potencjale. Gospodarze po raz kolejny pokazali, że są mocni, u siebie także skuteczni.

Ciężko o meczu w Rybarzowicach coś powiedzieć. Nie tylko w mojej opinii boisko Iskry nie powinno zostać dopuszczone do rozgrywek. Dużo goli pada w Rybarzowicach, ale nie o to chodzi. Tam każdy wynik jest możliwy.

W Pisarzowicach spotkały się zespoły, które wiosną prezentują się solidnie. Nikt nie przegrał.

Z MRKS-em graliśmy dwa tygodnie temu. Poukładany zespół, dobrze zorganizowany, z opracowanymi stałymi fragmentami gry. U siebie dla każdego jest groźny.

W Buczkowicach wygrała Soła, która chce wrócić do „okręgówki”. Mają w Kobiernicach określony cel, muszą wygrywać.

Dużo zdrowia zostawiliśmy w Bujakowie na ciężkim boisku. Mieliśmy optyczną przewagę, zremisowaliśmy. Z remisu zadowoleni nie jesteśmy, dla nas to strata dwóch punktów. Już czekamy na kolejne spotkanie i trzy punkty.

Wyniki 18. kolejki: KS Bestwinka – Beskid Godziszka 5:1 (3:1) Przełom Kaniów – GLKS Wilkowice 3:0 (0:0) Iskra Rybarzowice – LKS Mazańcowice 2:2 (1:0) Pionier Pisarzowice – KS Międzyrzecze 0:0 Groń Bujaków – Zapora Wapienica 1:1 (0:0) MRKS II Czechowice-Dziedzice – Orzeł Kozy 2:1 (1:0) Sokół Buczkowice – Soła Kobiernice 2:4 (1:4)

[standings league_id=8 template=extend logo=false]