Pod kontrolą, ale z „babolem”
Od zwycięstwa i remisu sezon po awansie rozpoczął beniaminek z Pierścca. Nic więc dziwnego, że w konfrontacji z Góralem Istebna gospodarze nie byli skazywani na porażkę. I do przerwy wiele na kolejną niespodziankę z ich udziałem wskazywało, bo strzał Szymona Binkowskiego dał Błękitnym prowadzenie. – Kontrolowaliśmy przebieg gry, ale przydarzył się nam „babol”, który nie powinien mieć miejsca – opowiada trener gości Rafał Legierski, który po wznowieniu rywalizacji swoim podopiecznym już co rusz mógł bić brawo.

„Sześciopak” w 45 minut
Pomiędzy 58. a 70. minutą piłkarze Górala przypuścili prawdziwy szturm na bramkę przeciwnika, zainicjowany wyrównaniem autorstwa Daniela Juroszka. Co najważniejsze zryw ów był skuteczny. – Trafienie na 3:1 tak naprawdę podcięło rywalowi skrzydła. Nasi obrońcy byli na tyle dobrze dysponowani, że o odrobieniu strat nie mogło być mowy – dodaje Legierski. Góral ostatecznie triumfował w pokaźnych rozmiarach 6:2. – Nie był to nasz najlepszy mecz w tym sezonie. Pod względem zaangażowania lepiej wyglądaliśmy w pucharowym starciu z Kuźnią, co pozwoliło sprawić sensację. Piłkarsko wcale nie gorzej prezentowaliśmy się niedawno przeciwko Orłu Zabłocie, tam natomiast brakowało nam skuteczności – komentuje nasz rozmówca.

Lider przed testami
Na czele a-klasowej tabeli z kompletem „oczek” usadowił się LKS Pogórze. Po rozgromieniu ekip z Nierodzimia i Bąkowa równie łatwo lider rozgrywek rozprawił się z Iskrą Iskrzyczyn na jej boisku. – Nie chciałbym dokonywać jakiejś ujmy na potencjale drużyny z Pogórza, ale jej siłę poznamy wkrótce w konfrontacjach z rezerwami Beskidu Skoczów i Błyskawicą Kończyce Wielkie – zaznacza szkoleniowiec futbolistów z Istebnej.

Co ciekawe, w miniony weekend ani jeden gospodarz nie miał okazji, by fetować wygraną. Gościnny był choćby Beskid Brenna, którego skromnie 1:0 ograła Olza Pogwizdów. – Z naszego punktu widzenia najkorzystniejszy byłby remis, ale widać był to mecz do pierwszego strzelonego gola. Olza potwierdziła solidność w defensywie, o tym zresztą sami wiosną się przekonaliśmy. Mam nadzieję, że po raz ostatni – uśmiecha się Legierski.

Wyniki 3. kolejki:
KS Nierodzim – Orzeł Zabłocie 4:4 (3:1)
Zryw Bąków – Strażak Pielgrzymowice 0:0
Beskid Brenna – Olza Pogwizdów 0:1 (0:0)
Błękitni Pierściec – Góral Istebna 2:6 (1:0)
Victoria Hażlach – LKS Kończyce Małe 0:1 (0:1)
Beskid II Skoczów – Błyskawica Kończyce Wielkie 1:1 (1:0)
Iskra Iskrzyczyn – LKS Pogórze 2:8 (2:3)