W podsumowaniu minionej kolejki skoczowskiej A-klasy Zdzisław Hutyra, szkoleniowiec LKS-u Pogórze, odnosi się między innymi do klęski swojego zespołu w konfrontacji z ekipą z Kończyc Wielkich.

aklasa_skoczow – Jeżeli ktoś obserwuje poszczególne drużyny i interesuje się rozgrywkami, to wie, że w naszym zespole wystąpiło wielu młodych chłopaków, a średnia wieku wynosiła ok. 21 lat. Na boisku pojawiło się tylko trzech zawodników bardziej doświadczonych. To wszystko miało kolosalne znaczenie w kontekście wyniku meczu z Błyskawicą, która ma w swoich szeregach znacznie więcej rutynowanych piłkarzy. Mecz ustawiło w zasadzie kilku prostych błędów z naszej strony, próbowaliśmy oczywiście walczyć, ale umiejętnościami rywale zdecydowanie odstawali. Musimy uspokoić sytuację, bo taka porażka dla tych młodych chłopaków jest bardzo bolesna. Dla mnie zresztą również, to był najgorszy mecz w mojej karierze trenerskiej.

Widzimy po wynikach kolejnych spotkań, że Spójnia Zebrzydowice jest bardzo dobrze przygotowana do sezonu. To świetnie dobrana drużyna pod względem personalnym i może okazać się „czarnym koniem” rozgrywek. Jestem przekonany również, że „odpali” Tempo Puńców. Potencjał w tym zespole jest, na razie zdobywanie punktów nie jest możliwe wobec tego, że szwankuje skuteczność.

Postawa LKS-u Goleszów to spore zaskoczenie. Byłem w ubiegłym sezonie na meczu zespołu z Goleszowa z Błyskawicą Drogomyśl. Faworyt został wypunktowany przez goleszowian, którzy przecież mogli sami awansować. Mimo ubytków kadrowych aż taki regres nie powinien się tej drużynie przytrafić. Coś złego musi dziać się w Goleszowie. A LKS Kończyce Małe? Piłkarze pokazali solidność i będą w mojej opinii w górnej połówce tej ligi.

Nie wiem, co jest powodem takich wyników Strażaka Pielgrzymowice. Dopiero co drużyna Strażaka zagrała świetny mecz przeciwko Błyskawicy Drogomyśl, a teraz poniosła klęskę w starciu z beniaminkiem. Są tu więc jakieś dwie skrajności, brakuje bez wątpienia stabilizacji. Być może to efekt personalnych roszad w zespole. Beniaminek za to w końcu „odpalić” musiał, już w poprzedniej kolejce stracił punkty trochę na własne życzenie. Potencjał w ekipie z Ochab jest i teraz na nieszczęście rywali eksplodował.

Błyskawica Drogomyśl potwierdziła miano jednego z głównych faworytów ligi. Już w poprzednim sezonie był to według mnie zespół na awans. Wówczas na przeszkodzie w osiągnięciu celu stanął Irek Jeleń w barwach Piasta Cieszyn. Teraz skład w Drogomyślu znacząco nie zmienił się, a potencjał tego zespołu w ofensywie może okazać się decydujący w grze o awans. Na długim dystansie sezonu Błyskawica będzie w „czubie” tabeli.

Dla Morcinka Kaczyce porażka z Wisłą Strumień to taki cios, bo po spadku do A-klasy zmontowano drużynę, która miała walczyć skuteczniej z ligowymi faworytami. Ale widać, że na to potrzeba czasu. Wisła formę pokazywała już wiosną sezonu poprzedniego i teraz też chce liczyć się w grze o mistrzostwo. Czy to drużyna lepsza od Błyskawicy Drogomyśl? Tego nie wiem. Na pewno jednak tak ważnych meczów, jak choćby ten sobotni piłkarze ze Strumienia nie mogą kończyć porażkami, a wówczas będą w „szpicy”.

Graliśmy w tym sezonie z Orłem i mecz mógł się różnie skończyć, bo swoje sytuacje mieliśmy. Wynik spotkania z Olzą Pogwizdów jest dla nas dobrą wiadomością, gdyż pokazuje, że wcale tacy słabi nie jesteśmy. Niewiele natomiast na temat zespołu z Pogwizdowa mogę powiedzieć. Beniaminek będzie moim zdaniem w gronie sześciu czołowych ekip w stawce na finiszu zmagań.

Wyniki 4. kolejki: Spójnia Zebrzydowice – Tempo Puńców 2:1 (2:0) Orzeł Zabłocie – Olza Pogwizdów 4:0 (2:0) Morcinek Kaczyce – Wisła Strumień 1:4 (0:2) Beskid Brenna – Błyskawica Drogomyśl 1:5 (0:1) Strażak Pielgrzymowice – LKS '96 Ochaby 2:8 (1:5) LKS Kończyce Małe – LKS Goleszów 4:1 (3:0) LKS Pogórze – Błyskawica Kończyce Wielkie 1:9 (0:5)

[standings league_id=9 template=extend logo=false]