W środowy wieczór piłkarze Spójni Zebrzydowice zmierzyli się z rywalem pod każdym względem silniejszym. Wynik to potwierdził.

Spojnia Zebrzydowice Aż 8 goli przedstawicielowi bielskiej „okręgówki” zaaplikowała niepokonana i bramkostrzelna w zimowych testach IV-ligowa Granica Ruptawa. I choć rezultat ów może i do końca sprawiedliwy nie jest, to odzwierciedla boiskową różnicę. Na boisku ze sztuczną nawierzchnią piłkarze Spójni mieli olbrzymie trudności, by prowadzić grę dokładną. Każde choćby nieznacznie źle wykonane podanie kończyło się niepotrzebną stratą. Do tego jeszcze dodać należy wyjątkową niemoc strzelecką zebrzydowiczan. Jeden z testowanych zawodników nie pokonał golkipera Granicy w sytuacji „oko w oko”. Spójnia zmarnowała też rzut wolny pośredni, wykonywany ledwie 5 metrów od „świątyni” przeciwnika. Zawodził nawet obdarzony snajperskim instynktem Tomasz Mrówka.

Prawdziwe kłopoty beniaminek PROFI CREDIT Bielskiej Ligi Okręgowej miał jednak w szykach obronnych... – Wobec kadrowych problemów zestawienie naszej defensywy było bardzo eksperymentalne. A przeciwnik bezlitośnie to wykorzystał – opowiada Dariusz Owczarczyk, szkoleniowiec Spójni. Na potwierdzenie tych słów nadmieńmy, że Dawid Piguła wystąpił w środę z drobnym urazem, a Sebastian Nowak debiutował jako prawy obrońca. Tercet obrońców uzupełnił piłkarz testowany, o monolicie zatem mówić nie sposób.

Trener ekipy z Zebrzydowic ma nadzieję, że sytuacja ulegnie poprawie, gdy będzie miał do dyspozycji wszystkich swoich podopiecznych. Od dziś zespół ma „podładować” akumulatory podczas zgrupowania w Kamienicy, które potrwa do niedzieli. Częścią integralną pobytu jest gra testowa z miejscowymi Gorcami.

Spójnia Zebrzydowice – Granica Ruptawa 0:8 (0:3)

Spójnia: Morcinek – S.Nowak, Piguła, testowany zawodnik, testowany zawodnik, T.Nowak, testowany zawodnik, Kiełkowski, testowany zawodnik, Kopiec, Mrówka oraz Janiszewski, Dandyk, testowany zawodnik Trener: Owczarczyk