Na popularnej "Górce" w Bielsku-Białej Skałka Żabnica rozgrywała test-mecz z juniorami Podbeskidzia. O tym, że sparingi bywają nieprzewidywalne przekonali się piłkarze z "okręgówki".

Cukrownik Metal Skalka rr

Bez swojego trenera musiała sobie radzić Skałka Żabnica w dzisiejszym starciu. - Bardzo ważny wyjazd rodzinny pokrzyżował mi plany. Nie byłem w stanie być obecnym na meczu - tłumaczy tę sytuację Adam Śliwa, którego na ławce trenerskiej zastąpił kierownik drużyny Leszek Kupczak. Nie była to jednak jedyna nieobecność w zespole Metalu-Skałki. Do Bielska-Białej nie udali się bowiem Dariusz Chowaniec, Krzysztof Karpeta oraz Andrzej Nowakowski, w wyniki czego między słupkami stanął 16 letni Mariusz Biegun. - Nie można winić Mariusza za tak wysoką porażkę, ponieważ w niektórych sytuacjach zachował się naprawdę solidnie. Widać jednak u niego braki, głównie w sterowaniu defensywą i ustawianiu się. Wszystko przyjdzie jednak z czasem - komentuje postawę golkipera Kupczak, który dziś musiał oglądać dotkliwą klęskę swojego zespołu.

Bielscy juniorzy z "kwitkiem" odprawili Skałkę, aplikując jej siedem goli, tracąc przy tym dwa. Te strzelali Marcin Kochutek po ładnym uderzeniu zza 16. oraz Damian Polok, który sfinalizował centrę z prawego skrzydła. Rozmiary porażki mogły być niższe, ale przy rezultacie 6:2 Damian Stawicki nie wykorzystał rzutu karnego.

- Do tego wyniku podchodzimy spokojnie. Jesteśmy na zupełnie innym etapie przygotowań od juniorów Podbeskidzia. Widać, że rywal jest wybiegany, poukładany i dobry taktycznie. My natomiast jesteśmy po trudnych treningach, zawodnicy narzekają na "ciężki nogi". Na boisko było to widoczne - kończy Kupczak

TS Podbeskidzie u19 - Metal-Skałka Żabnica 7:2 (3:0) Gole dla Skałki: Kochutek, Polak

Metal-Skałka: Biegun - Kochutek, Małaczek, Kumorek, Kalamus, Kasperek, Suski, Błachut, Polok, Natanek, Szwarc oraz Denys, Stawicki, Koźlik, Strzałka Trener: Śliwa / Kupczak