Zarówno piłkarze Piasta Cieszyn, jak i Zapory Porąbka przystąpili do meczu świadomi jego stawki. Porażka oznaczał krok w kierunku A-klasy. GKS BELCHATOW - CRACOVIA KRAKOW

Obie drużyny w czwartek cieszyły się z wygranych, Zapora ograła Czarnych Jaworze, Piast zwyciężył w Żywcu. Dzisiaj po pełną pulę sięgnął beniaminek, zasłużenie dodać należy.

Podopieczni Marka Bakuna przed wszystkim w pierwszej połowie zapracowali na końcowy sukces, zdobyli bowiem dwa gole. W 31. minucie dośrodkowanie Mateusza Braka głową wykończył Szymon Chmiel. Chwil kilka później, po kolejnej wrzutce piłka ponownie zatrzepotała w siatce. Jakub Wnęk zgrał do Rostislava Grosa, który uderzył z woleja pod poprzeczkę.

Zespół prowadzony przez Grzegorza Szulca w przekroju całego meczu największe zagrożenie stwarzał po stałych fragmentach gry. Bramki kontaktowej jednak nie zdobył. W końcówce rezerwowi Piast zmarnowali dwie dobre okazje. Jakub Węglorz ostemplował słupek, a Łukasz Tomala przegrał pojedynek sam na sam z Zbigniewem Wójcikiewiczem.

Zasłużyliśmy na to zwycięstwo. Wygraliśmy mecz, którego stawką było sześć punktów. Wykonaliśmy drugi z czterech kroków w kierunku utrzymania – mówi trener Bakun. Piast Cieszyn – Zapora Porąbka 2:0 (1:0) 1:0 Chmiel (31') 2:0 Gros (40')

Piast: Przeworski – A.Brachaczek (85' Romański), Skacelik, Stasiak, Bujok, Pszczółka, Wnęk, Gros, Janoszek (72' Ruski), Chmiel (55′ Tomala), Brak (70′ Węglorz) Trener: Bakun

Zapora: Z.Wójcikiewicz – Deska (46' Gąsiorek), Jaśkowiec, Krasoń, K.Jurczak, Cepiga, Nycz, Lubański, Pszczółka, Paw, Cyran Trener: Szulc