W swoim drugim spotkaniu kontrolnym zawodnicy Czarnych Jaworze podejmowali juniorów bielskiego Rekordu. Spotkanie to pokazało, że... doświadczenie to nie wszystko.

czarni_jaworze

Czarni do dzisiejszego spotkania przystępowali z "gołą" jedenastką. Brak możliwości dokonania zmian dało o sobie znać w drugiej połowie, kiedy to jaworzanie stracili kontakt z juniorami Rekordu. Spotkanie podopieczni Wojciecha Strusia rozpoczęli jednak bardzo dobrze. Wpierw rzut karny na bramkę zamienił Mariusz Wacławski, a następnie z rzutu wolnego przymierzył... Struś, który dzisiaj musiał aktywnie pomóc swoim zawodnikom na boisku. Na oba trafienia Rekord zdołał jednak odpowiedzieć, do przerwy zatem był remis. Po zmianie stron przewagę osiągnęli piłkarze Mirosława Szymury, którzy zdobyli jeszcze trzy bramki. Czarni strzelili o dwie mniej. Z rzutu karnego ponownie skuteczny był Wacławski.

Wojciech Struś po spotkaniu: - Zmagaliśmy się dzisiaj z poważnymi problemami kadrowymi. Rekord był od nas lepszy. Nie ukrywam, że to co pokazali dzisiaj nasi przeciwnicy, chciałbym aby pokazywali moi zawodnicy w meczach ligowych. Zawodnicy Mirka Szymury świetnie operowali piłką. Pozytywy? Strzeliliśmy siedem bramek w dwóch meczach. Niestety tyle samo straciliśmy. 

Czarni Jaworze - Rekord Bielsko-Biała u19 3:5 (2:2) Gole dla Czarnych: Wacławski - 2, Struś

Czarni: Feruga - Tomalik, Wacławski, Gucwa, Handzel, Jastrzębski, Struś, Mi. Sztykiel, Ma. Sztykiel, Sosna, Król Trener: Struś