„Spod Kopca do Ligi Mistrzów”. Tytułowy kopiec oraz Liga Mistrzów to dwa bieguny spajające historyczną klamrą 20 lat istnienie Beskidzkiego Towarzystwa Sportowego Rekord, wcześniej Lipnik. Z okazji jubileuszu powstała książka traktująca o historii klubu. Na naszych łamach będziemy systematycznie przytaczać jej fragmenty, zachęcając tym samym do nabycia unikatowej pozycji autorstwa Jana Pichety. ksiazka rekord Dzisiaj słów kilka o pierwszych sukcesach futsalowego Rekordu pod okiem trenera Andrei Bucciola.

Andrea Bucciol: - Po dwóch miesiącach pracy osiągnąłem pierwszy sukces. Latem 2010 r. wygraliśmy mocno obsadzony turniej Beskidy Futsal Cup, który organizuje Rekord. Wystąpiła czołowa drużyna Ukrainy Urgan Iwano-Frankowsk, były też Akademia Futsalu Pniewy (ówczesny mistrz Polski) i mistrz Ukrainy Energia Lwów. Mimo to okazaliśmy się najlepsi.

Dużo szczęścia dało mi zdobycie po raz pierwszy brązowych medali mistrzostw Polski. Wówczas jeszcze nie rozgrywano play-offów. Straciliśmy sporo punktów do mistrza kraju Akademii FC Pniewy, ale walczyliśmy z Grembachem Łódź o brąz. Wiemy, jakie są problemy w Polsce. Tutaj futsal nie jest zawodowy. Dlatego mistrzostwo wygrywały na ogół drużyny, które jako jedyne były profesjonalne, jak właśnie pniewska Akademia. Tym bardziej warto podkreślić, że już po mistrzostwie Akademii w następnym sezonie pokonaliśmy ten zespół na własnym parkiecie. To też duży sukces. Wygrać z zawodowcem, gdy jest się amatorem...

Piotr Szymura: - Decydujący o pierwszym po wielu latach brązowym medalu mistrzostw Polski seniorów mecz rozgrywaliśmy 8 maja 2011 r. z Jango w hali w Mysłowicach. Na spotkanie przyszło parę osób. Radość była w nas, bo zrobiliśmy coś, czego w klubie dawno nie było. Tym niemniej wokół nie było w ogóle nastroju do radości. Inaczej jest na turniejach o młodzieżowe mistrzostwo Polski. Czuje się zupełnie inną atmosferę. Euforia jest tam naturalna!

Książkę można zakupić w recepcji sportowej Ośrodka Sportowo-Szkoleniowego „Rekord” przy ul. Startowej 13.