– Sytuacja jest ciężka. Musimy szukać stabilizacja – mówi Andrzej Myśliwiec, szkoleniowiec Cukrownika Chybie, który w grach kontrolnych obrywa solidnie.

GKS BELCHATOW - CRACOVIA KRAKOW Przed tygodniem zespół z Chybia został rozgromiony przez Dąb Gaszowice. Rywale zaaplikowali przedstawicielowi bielskiej „okręgówki” aż 8 bramek. Jeśli piłkarze Cukrownika myśleli o szybkim postępie, to w żadnym stopniu nie zanotowali go. Bo kolejny sparing przyniósł rezultat... identyczny. I dodajmy – niepokojący zarazem. – Sytuacja jest ciężka. Nie wiem jak to będzie dalej. Wyniki mówią same za siebie. Musimy szukać stabilizacji, pytanie tylko czy zdążymy do ligi – martwi się trener Andrzej Myśliwiec.

Tylko w niewielkim procencie postawę chybian tłumaczy brak kilku zawodników i eksperymentalne jednak zestawienie personalne. – Wyglądamy na razie słabo, ale testujemy zawodników, którzy mogliby drużynę wzmocnić. Nikogo na ten moment potwierdzić nie mogę – dodaje szkoleniowiec Cukrownika, który fatalną serię w sparingach będzie miał okazję przerwać za tydzień w konfrontacji z a-klasowym LKS '96 Ochaby.

Cukrownik Chybie – Płomień Połomia 0:8 (0:3)

Cukrownik: Francuz – A.Stokłosa, Janulek, testowany zawodnik, Ł.Kajstura, testowany zawodnik, Miłek, Ułasewicz, Zygma, Śmieja, Ł.Szczygielski oraz Żur, M.Stokłosa Trener: Myśliwiec