Patrząc na tabelę Ligi Okręgowej Skoczowsko-Żywieckiej drużyna przyjezdna była zdecydowanym faworytem wczorajszego spotkania. Skałka postawiła jednak trudne warunki - szczególnie w pierwszej połowie. Dość wspomnieć, że po uderzeniach Dariusza ChowańcaAdriana Szwarca gospodarze mogli objąć prowadzenie. - Pierwsza połowa była słaba w naszym wykonaniu. Na pewno potrafimy grać lepiej w piłkę, co pokazaliśmy chociażby po przerwie. Nie był to jednak wielki mecz w naszym wykonaniu - komentuje Sebastian Gruszfeld, trener Borów. 

 

 

Ekipa z Pietrzykowic w rewanżowych 3 kwadransach zdołała trzykrotnie zaskoczyć defensywę Skałki. Wynik spotkania otworzył w 67. minucie Gabriel Duraj, właściwie pożytkując rzut karny, podyktowany po faulu na Rafale Duraju. Następnie na listę strzelców wpisali się Adrian Duraj oraz Marcin Gustyński, który Dominika Szczotkę pokonał z rzutu wolnego.