W fazie zasadniczej BBTS ATH Bielsko-Biała dwa razy musiał uznać wyższość ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. W pierwszym meczu play-offów podopieczni Pawła Gradowskiego po raz trzeci zmierzyli się z ZAKSĄ, drugim zespołem pierwszego etapu rozgrywek Młodej Ligi. BBTS ATH druzyna Faworyt z Kędzierzyna Koźla mecz w Bielsku-Białej rozpoczął dobrze. Po dwóch setach prowadził 2:0, a w trzecim zdobył siedem punktów z rzędu, wygrywał 7:0 i... przegrał spotkanie po tie-breaku. BBTS ATH zdołał zatem odwrócić losy pojedynku w momencie krytycznym. – Sprawdziliśmy w tym meczu prawie wszystkich zawodników, nie wystąpił tylko drugi libero. W trzecim secie przy wyniku 0:7 zmieniliśmy rozgrywającego, który nie grał źle, ale coś musieliśmy zmienić. Pierwszą partię przegraliśmy w końcówce, w drugim do stanu 16:16 prowadziliśmy wyrównana walkę. Udało nam się w trzeciej doprowadzić do remisu 16:16. Pierwszy rozgrywający w pewnym momencie wrócił o gry, bo na moment zablokowaliśmy się – ocenia spotkanie Paweł Gradowski. – Cieszymy się ze zwycięstwa, ale studzimy nastroje. Wygrana 3:2 jest zaliczką, ale niewielką. Musimy wygrać w Kędzierzynie-Koźlu bądź rozstrzygnąć na swoją korzyść złotego seta. Wiemy, że ZAKSĘ można pokonać. Niczym nas przeciwnik nie zaskoczył, rozpracowaliśmy go. Nadal będziemy trenować pod jego kątem. Do naszych analiz dołożymy spostrzeżenia po poniedziałkowym meczu – dodaje trener bielskiego zespołu.

W rywalizacji do dwóch zwycięstw BBTS ATH prowadzi 1:0. Rewanż odbędzie się w Kędzierzynie-Koźle w najbliższy piątek. W przypadku zwycięstwa gospodarzy rozegrany zostanie tzw. złoty set.

BBTS ATH Bielsko-Biała – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:2 (23:25, 19:25, 26:24, 25:21, 15:10) 

BBTS ATH: Miarka, Smolana, Siek, Pacławski, Czerwiński, Czauderna (libero), Madej, Grad, Ciach, Pihan, Wróbel Trener: P.Gradowski