Identycznie, jak w przypadku meczu w Bielsku-Białej sprzed kilku dni łupem podopiecznych Harry Brokkinga padły 2 sety, które rozgrywkę otwarły. W obu BBTS włączył odpowiedni bieg na finiszu, w obu też kluczową rolę w szeregach bielskiego zespołu odegrał amerykański atakujący Jake Hanes. To jego kontra dała gościom prowadzenie 22:20, a as serwisowy następujący po niej sprawił, że bydgoszczanie już się nie podnieśli. W partii drugiej najlepsza ekipa sezonu zasadniczego odskoczyła na 9:3 po – a jakże – zagrywkach Hanesa, by stracić całą zaliczkę przy stanie 19:19 i skutecznych zbiciach Damiana Wierzbickiego. Gdy na tablicy wyników widniał remis po 22 w polu serwisowym zameldował się wspomniany już Amerykanin, dobijając rywala.

Nieoczekiwany wobec tych wydarzeń był „zjazd”, jaki siatkarze BBTS zaliczyli w następnych odsłonach spotkania. Inna sprawa, że zawodnicy znad Brdy wykazali się sporym zaangażowaniem i wiarą w odwrócenie losów rywalizacji. W secie numer 3 gospodarze zbudowali olbrzymią przewagę 17:7, prócz Wierzbickiego sporo problemów bielszczanom sprawiał Jan Galabov. Decydujący fragment kolejnej odsłony to zbudowanie dystansu 15:9, gdy w ataku pomylił się Tomasz Piotrowski. Na pościg przy rozpędzonych bydgoszczanach nie było wówczas szans.
 



Wzorem jednak pierwszej potyczki półfinałowej serii tie-break należał do faworyta. Gdy Hanes zablokował Kamila Gutkowskiego błyskawicznie BBTS prowadził 3:0. Przed zmianą stron punktową zagrywkę dołożył Hanes, a ze stanu 4:8 ze swojej perspektywy siatkarze BKS Visły Proline już się nie uratowali. W końcówce łupy gości to wyłącznie błędy stawiających wszystko na jedną kartę konkurentów oraz pewne ataki Hanesa, osiągającego w całej konfrontacji 26 „oczek”.

Wygrywając w Bydgoszczy siatkarze BBTS uniknęli powrotu do własnej hali na rozstrzygające starcie. To nastąpi w przypadku innej pary na tym etapie Tauron 1. Ligi. W Będzinie wyłoniony zostanie drugi finalista, którym będzie miejscowy MKS lub Polski Cukier Avia Świdnik. Tu już batalia toczyć się będzie o przepustkę do siatkarskiej elity.

BKS Visła Proline Bydgoszcz – BBTS Bielsko-Biała 2:3 (21:25, 22:25, 25:17, 25:19, 11:15)

BBTS:
Macionczyk, Siek, Hunek, Piotrowski, Pietruczuk, Hanes, Fijałek (libero) oraz Ledwoń (libero), Gryc, Coenen, Gil, Zawalski, Lesiuk
Trener: Brokking