Dziewięciopunktowy dystans mają do ligowego podium „okręgówki” piłkarze z Pruchnej. Wiosną bynajmniej nie zamierzają za wszelką cenę gonić czołowych zespołów. – Konsekwentnie będziemy realizować założenia dawania szansy naszej młodzieży – potwierdza Józef Obracaj, prezes LKS-u '99.

LKS Pruchna rusek Klub z Pruchnej jest jednym z tych, który na swoich wychowanków stawia wyjątkowo odważnie. Minionej jesieni nie brakowało meczów, w których ponad połowę składu wyjściowego stanowili zawodnicy dopiero wkraczający w seniorski futbol. Bez respektu w gronie wielu bardziej doświadczonych przeciwników rywalizowali tacy zawodnicy, jak Dawid i Daniel Mencner, Filip Orszula, Sebastian Banot, Kacper Brachaczek, Mateusz Stryganek, Mateusz Siekierka, czy Sebastian Duraj. Młodzież wypadła więcej niż przyzwoicie. LKS '99 Pruchna finiszował jako 6. zespół na półmetku zmagań w PROFI CREDIT Bielskiej Lidze Okręgowej. Co więcej, w roli szkoleniowca sprawdził się dotychczasowy opiekun juniorów Arkadiusz Wrzesiński. – Mieliśmy pewne obawy, czy w większości młodymi zawodnikami damy sobie radę. Ale jesienne mecze pokazały słuszność decyzji o stawianiu na utalentowaną młodzież – mówi nam prezes klubu Józef Obracaj.

Pomimo wysokiego miejsca po rundzie jesiennej „okręgówki”, w klubie nie ma nadmiernych aspiracji walki o ligowe „pudło”. Stąd żadnych większych zmian w kadrze ekipy z Pruchnej spodziewać się nie należy, inwestowania w młodzież – owszem. – Konsekwentnie będziemy realizować założenia dawania szansy naszej młodzieży. Nikt nie zadeklarował chęci opuszczenia drużyny, nie myślimy o wzmacnianiu zespołu „najemnikami”, gdy mamy tak ciekawych wychowanków – kontynuuje Obracaj, dodając, iż ma nadzieję, że młodzież wspomogą wiosną piłkarze doświadczeni, jak choćby były trener drużyny, ostoja linii defensywnej, Marcin Bednarek.

A Cel? Ten zmianie nie uległ w obliczu jesiennych rezultatów drużyny. – Nie wyobrażamy sobie, abyśmy nie utrzymali się w lidze okręgowej. Stać nas na spokojną grę w środku tabeli, czy nawet aspirowanie do czołówki, jak to miało miejsce w poprzedniej rundzie – podsumowuje prezes klubu z Pruchnej.