Nie mogła pozwolić sobie na stratę punktów w Węgierskiej Górce drużyna z Wisły. Tylko wygrana pozwalała zachować niewielką stratę do lidera. wisla - rusek

Zespół z Wisły przystąpił do meczu w eksperymentalnym zestawieniu. Wśród rezerwowych znaleźli się gracze stanowiący zazwyczaj o sile ofensywnej wicelidera. – Michał Leśniewicz, Michał Pietraczyk oraz Dariusz Juroszek. – Korekty w ofensywie wynikały z tego, że gramy mecz po meczu. Jednym chciałem dać szansę, drugim odpocząć – klaruje Tomasz Wuwer.

Przyjezdni przegrywali 0:1 po tym, jak do dośrodkowanej w pole karne piłki doskoczył Dominik Natanek. Z bliska skierował ją do celu. Ten sam zawodnik w dalszej fazie pojedynku miał jeszcze dwie dogodne okazje, ale dokonywał złych wyborów. M.in. zamiast wejść z bramkarzem w pojedynek jeden na jeden próbował go lobować, przeniósł futbolówkę nad poprzeczką. Zespół z Wisły również mógł pokusić się o gole, ale jako to często bywa z jego graczami, ze skutecznością byli na bakier. Najlepszą sytuację, jeszcze przy wyniku 0:0 zmarnował Ryszard Borutko, przegrał rywalizację z Andrzejem Nowakowskim.

Trener „wiślaków” w przerwie meczu zareagował. Wspomniany ofensywny tercet niemal w komplecie zameldował się na placu gry, Leśniewicz pojawił się na nim w 53. minucie. Wuwer postawił na ofensywę, ale jego „asy” nie potrafiły sfinalizować żadnej akcji. Zawodzili w kluczowych momentach przede wszystkim Sebastian i Dariusz Juroszkowie. Nieuchronnie zbliżał się koniec meczu, gdy arbiter wskazał na „wapno”. Wynik spotkania wyrównał Pietraczyk. – Mecz do wygrania. Straciliśmy gola w końcówce po rzucie karnym, którego nie było. Dobrze, że nie gramy już o żadną stawkę. Po ostatniej porażce obawialiśmy się tego spotkania. Zaprezentowaliśmy się nieźle – ocenia Leszek Kupczak, kierownik Skałki.

W ostatnich minutach oba zespoły miały piłki meczowe. Najpierw z pięciu metrów do pustej bramki nie trafił Dariusz Chowaniec, a chwilę później Sebastian Juroszek z podobnej odległości źle uderzył głową.

Warto podkreślić, iż drużyna z Żabnicy rozegrała cały mecz bez żadnej zmiany. Na ławce rezerwowych zasiadło trzech juniorów. Jeden z nich w końcówce miał pojawić się na boisku, ale wówczas Wisła zdobyła gola i z korekty zrezygnowano.

Metal-Skałka Żabnica – KS Wisła w Wiśle 1:1 (1:0) 1:0 Natanek (15') 1:1 Pietraczyk (87', z rzutu karnego)

Metal-Skałka: Nowakowski – Śliwa, Węgrodzki, Kalamus, Karpeta, Kochutek, Denys, Pękala, Błachut, Chowaniec, Natanek Trener: Z.Kupczak

KS Wisła: Wnętrzak – Kotrys, Łacek, Tomala, Kukuczka, Borutko (46' Rucki), Pilch, Małyjurek (46' D.Juroszek), Płoszaj (53' Leśniewicz), Sternal (46' Pietraczyk), S.Juroszek Trener: Wuwer