W miniony weekend odbył się 59. Rajd Wisły, który zaliczany jest do Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Świetnie spisał się w nim ustronianin - Kajetan Kajetanowicz. Zawodnik z Beskidów na jednej z trudniejszych tras w Polsce spisywała się znakomicie, wygrywając 11. z 15. odcinków specjalnych. Szybka i efektywna jazda pozwoliła więc aktualnemu Mistrzowi Polski sięgnąć po zwycięstwo w całej klasyfikacji rajdu "na własnych śmieciach". - To niesamowite ścigać się i zwyciężyć w rajdzie, na który zabierał mnie kiedyś tato. Ten sukces traktuje jako coś absolutnie wyjątkowego, spełnienie marzenia z dzieciństwa. Moja radość bierze się nie tylko z sentymentu, ale też z tego, że widziałem, ilu kibiców cieszyło się tym rajdowym świętem na oesach, w serwisie i na mecie. Mam fantastyczny zespół, który ciężko pracuje i zdaję sobie sprawę z tego ile trzeba włożyć wysiłku w to, żebym mógł z Jarkiem tak szybko jechać tym samochodem. Z punktu widzenia rajdowca czystą frajdę dawałtutejsze wąskie, mocno „powyginane” trasy i pogoda, która również zwiększała nieprzewidywalność jazdy - podsumował Kajetanowicz. Mniej szczęścia miał bielski kierowca Wojciech Chuchała, który jadąc z Kamilem Hellerem uszkodził zawieszenie w sobotnich zmaganiach i musiał wycofać się z dalszej rywalizacji. - Zbyt optymistycznie oceniłem jedno z cięć, przez co uszkodzeniu uległo zawieszenie - tłumaczył Chuchała. Usterki udało się jednak usunąć i w niedzielę załoga powróciła na tor, zaliczając drugi wynik dnia. - Szkoda tej usterki, ale mamy naukę na przyszłość i na pewno zaprocentuje to w kolejnych rajdach - podsumował Chuchała. Klasyfikacja generalna: 1 Kajetan Kajetanowicz, Jarosław Baran   Subaru Impreza RT 1:56.54,4 2 Maciej Rzeźnik, Przemysław Mazur   Peugeot 207 S2000 1:59.51,0 3 Tomasz Kuchar, Daniel Dymurski Peugeot 207 S2000 1:59.54,0