Do wyników przedostatniej serii gier w IV lidze śląskiej gr.2  komentarzem odnosi się Mirosław Szymura, opiekun Wisły Ustronianki. szymura_mirosław

- Oglądałem mecz w Bielsku-Białej za pośrednictwem internetu. I przyznać trzeba, że był moment, w którym goście napędzili bielszczanom stracha. Ale widać też, że na młodzieży Górala odbijają się problemy, z którymi boryka się żywiecki klub. Po raz kolejny mecz zaczął się z opóźnieniem, przez protest gości. Ale mimo tego, mogli pokusić się o sensację, bo za taką trzeba byłoby uznać zwycięstwo żywczan. Przy 1:1 Szymoński miał okazję z rodzaju tych "dwustuprocentowych", ale szansy na wykorzystał, a chwilę później swoje zrobił Mietek Sikora i pełna pula pozostała w rękach Rekordu, który cały czas walczy o drugą lokatę, być może dającą udział w barażach.

Dzisiaj czeka mnie męska rozmowa z moim zespołem. Bo od pewnego czasu zaczęliśmy grać znacznie słabiej. To niejako normalna kolej rzeczy, że zdarzają się przestoje, ale takie mecze jak z Jednością nie mogą mieć miejsca. Nie można w ten sposób podchodzić do swoich obowiązków.  Rozczarowali mnie w tym meczu przede wszystkim zawodnicy doświadczeni, którzy popełniali kardynalne błędy. Przy wyniku 1:3 wierzyłem, że możemy jeszcze odwrócić losy tego meczu, ale kolejne błędy pogrzebały nasze szanse. Graliśmy, jak na meczu zakładowym. Tam myśli się o ataku na bramkę przeciwnika, ale o skutecznej obronie już nie.

Można było spodziewać się rozstrzygnięcia w Mikołowie. Graliśmy poprzednio z AKS-em i ten zespół był bardzo zdeterminowany. Zresztą rozmawiałem z działaczami mikołowian i klub ten obchodzi w bieżącym roku 90-lecie istnienia, więc byłoby grzechem spaść z ligi. Bo choć zespół ma umiejętności i potencjał, to jednak znalazł sie niebezpiecznie nisko. Cóż powiedzieć o MRKS-ie? To zasłużony klub, ale jeśli w 29. spotkaniach zespół nie potrafi wygrać meczu, to ciężko myśleć pozytywnie.

Rozmawiałem na temat meczu Drzewiarza z Bojszowami z Marcinem Biskupem, trenerem jasieniczan. Mają kiepską końcówkę, natłok meczów dał się też mocno we znaki. A mecz z GTS-em zremisowali dość szczęśliwie, bo wyrównanie nadeszło dopiero w 89. minucie. I sam trener Biskup przyznał, że był to remis szczęśliwy. Goście, sami mogą sobie pluć w brodę, bo walka o utrzymanie czeka ich do ostatniej kolejki, a tak, mogli być pewni ligowego bytu.

Wyniki 29. kolejki: 21.062013 r. (piątek): Rekord Bielsko-Biała - Czarni-Góral Żywiec 3:1

22.06.2013 r. (sobota): GKS 1962 Jastrzębie-Zdrój - Polonia Marklowice 3:0 Jedność '32 Przyszowice - Wisła Ustronianka 6:2 Nadwiślan Góra - Forteca Świerklany 3:1 Gwarek Ornontowice - Unia Racibórz 2:1 AKS Mikołów - MRKS Czechowice-Dziedzice 2:0 Drzewiarz Jasienica - GTS Bojszowy 1:1 Iskra Pszczyna - GKS II Katowice 2:0