Ryszard Kłusek (trener Drzewiarza Jasienica): Nie musieliśmy przegrać tego meczu. Graliśmy przede wszystkim o honor i pokazanie, że jesteśmy ambitnym zespołem. Przez większość czasu nam się to udawało, niestety w końcówce cały nasz trud poszedł na marne. A zagraliśmy dobry mecz. Kilku zawodników wspięło się na wyżyny swoich umiejętności. Kacper Brachaczek, Michał Kralczyński, Adrian Pindera, Damian Zdolski i Arsen Slobodian - ci zawodnicy zasługują na pochwałę. Z dobrej strony po zmianie zaprezentował się także młody wychowanek, Kacper Szymala. Po meczu oddałem się do dyspozycji zarządu i zobaczymy, jaka będzie przyszłość. 

 

Szymon Waligóra (trener LKS-u Czaniec): Owszem, w tabeli jest spora dysproporcja między nami a Drzewiarzem, jednak zawsze jest to dla nas rywal niewygodny, który z nami gra dobre mecze. Cieszy mnie postawa zawodników, którzy pokazali, że warto grać do końca. W tym sezonie to my 2 razy schodziliśmy z takim niesmakiem, jak Drzewiarz, więc doskonale rozumiem co czują rywale. Niemniej, takie wygrane w końcówce są budujące. Bylibyśmy źli na siebie, gdybyśmy nie wygrali tego meczu. Były emocje w tym starciu, ale stworzyliśmy sobie je sami poprzez niewykorzystane sytuacje strzeleckie, których mieliśmy sporo.