Orzeł Kozy jest jednym z tych klubów a-klasowych, którym zima niesie ze sobą zmianę na trenerskiej ławce.

Kozy Orzel Półtora roku trwała praca trenerska Janusza Mędrzaka w Kozach. Orzeł występował w tym czasie w stawce bielskiej A-klasy, będąc jedynie ligowym średniakiem. Miniona jesień to dorobek 12 punktów w 13 spotkaniach, plasujący zespół z Kóz na 12. miejscu w tabeli. Wraz z faktem, że wyniki nie są takie, jakich oczekuje się, włodarze klubu w porozumieniu ze szkoleniowcem podjęli decyzję o zakończeniu współpracy.

Kto przejmie trenerską schedę i otrzyma misję przygotowania kozian do wiosennego marszu w górę stawki? Ze stuprocentową pewnością stwierdzić tego na dziś nie można, lecz jak udało się dowiedzieć naszemu portalowi najwyżej stoją notowania Dariusza Malchara, ostatnio pracującego z zespołem KS Międzyrzecze oraz Edwarda Wandzela, w poprzednim sezonie szkoleniowca Soły Kobiernice. Włodarze Orła Kozy sondowali ponadto możliwość zatrudnienia innych trenerów znanych w beskidzkim regionie. Z racji pełnienia obowiązków opiekuna futbolistów Znicza Jankowice odmówił m.in. Mirosław Madeja, były zawodnik i trener czechowickiego MRKS-u.