Trzecie zwycięstwo w rozgrywkach Młodej Ligi zanotował BBTS ATH. Bielszczanie ograli w Bełchatowie tamtejszą PGE Skrę. bbts ath Spotkanie miało dla obu zespołów duże znaczenie, przede wszystkim pod względem mentalnym. Wszak Skra zamyka ligową stawkę, a BBTS ATH jest o jedną pozycję wyżej. Sety nieparzyste, do czasu, na swoją korzyść rozstrzygali gospodarze, parzyste goście. O losach pojedynku zadecydował tie-breka, kolejny w tym sezonie z udziałem bielskiej młodzieży. BBTS ATH wygrał piątą partię dość pewnie, do 9, a całe spotkanie 3:2.

Trener Paweł Gradowski po meczu cieszył się z upragnionego i długo wyczekiwanego zwycięstwa. Niepokoiła go duża ilość błędów własnych popełnionych przez jego podopiecznych. – Zwycięstwo bardzo cenne. Otwarcie należy jednak przyznać, że oba zespoły stworzyły słabe widowisko. Jedni i drudzy zdawali sobie sprawę z tego, że ten kto przegra, będzie ostatni w tabeli. Stąd sporo niedokładności i nerwów. Będziemy analizować zapis video z tego spotkania. Spokojnie mogliśmy wygrać 3:0. W pierwszym secie prowadziliśmy bodajże 21:15, a przegraliśmy 22:25. Na początku trzeciego było 9:2 dla Skry. Gospodarze zdobyli tylko jeden "siatkarski" punkt, pozostałe wynikały z naszych błędów. W całym meczu aż 11 razy dotykaliśmy siatki. Na treningach to się nam nie zdarza. Błędów była za dużo, ale nastroje przed rywalizacją z Transferem są lepsze – po spotkaniu powiedział Gradowski.

W następnym meczu BBTS ATH zmierzy się z zajmującym 10. miejsce w tabeli Transferem Bydgoszcz. Spotkanie odbędzie się w najbliższą środę o godzinie 12.00.

PGE Skra Bełchatów – BBTS ATH Bielsko-Biała 2:3 (25:22, 22:25, 25:18, 23:25, 9:15)

BBTS ATH: Marek, Siek, Ogrodniczuk, Broncel, Słomka, Smolana oraz Czauderna (libero) Bęben, Czerwiński, Czapla Trener: P.Gradowski