Maksymilian przegrywał wczoraj do przerwy z a-klasowym zespołem z Bystrej 0:1. Testowany przez Macieja Tokarczyka zawodnik pokonał Marka Frańczuka uderzając precyzyjnie z rzutu wolnego  Zaraz po przerwie gospodarze stracili drugiego gola. Na listę strzelców wpisał się wracający do "Bystrzaków" Mateusz Młynarski. Kontakt złapali po bramce zdobytej przez testowanego gracza, który wpakował piłkę do siatki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Drużyna z Bystrej ponownie odskoczyła, Młynarski wygrał bowiem pojedynek sam na sam z golkiperem. Końcówka test-meczu należała do wyżej notowanego zespołu, który po trafieniach Wojciecha Miodońskiego - skierował futbolówkę do celu z bliska, gdy ta odbiła się od słupka i Adama Frydla z rzutu karnego, doprowadził do remisu. 

- Bramki traciliśmy po indywidualnych i prostych błędach. Muszę przyznać, że zmierzyliśmy się z poukładanym zespołem. U nas mamy "plac budowy". Wystąpiło w tym meczu sporo nowych zawodników, brak komunikacji i zrozumienia był widoczny - mówi trener Stawowy. 

Protokół meczowy poniżej.