Przetasowania kadrowe w Leśnej świadczyć mogą o tym, że w klubie dojdzie latem do zmian „in plus” w kontekście wzmocnienia siły drużyny. Powroty z wypożyczeń stały się faktem w przypadku Filipa Kupczaka (ostatnio Bory Pietrzykowice) oraz Michała Iwanka (Grapa Trzebinia). Nowe twarze w ekipie trenera Mateusza Stankiewicza to: Filip Krysta, pozyskany ze Stali-Śrubiarnia Żywiec, oraz duet zawodników Beskidu Gilowice – Dawid NowakOlaf Oganisyan. Przeciwny kierunek i personalne ubytki to z kolei przenosiny Kacpra Jakubca do Górala Żywiec, Mateusza Radwaniaka łączonego z LKS Sopotnia oraz Adama Gowina, powracającego do „dwójki” GKS-u Radziechowy-Wieprz.

W pierwszym oficjalnym meczu już zaliczonym drużyna z Leśnej nie zaprezentowała się szczególnie korzystnie. Co jednak najważniejsze – rywala z Sopotni pokonała u siebie 2:0 po trafieniach Grzegorza Rzeszótki oraz Kupczaka, zdobywając w ślad za tym przepustkę do kolejnej rundy Pucharu Polski na szczeblu podokręgu. Prócz wymienionych strzelców walnie do awansu przyczynił się młody bramkarz Patryk Raczek, który w newralgicznym momencie spotkania przy wyniku „stykowym” obronił rzut karny. W ten weekend zatem piłkarze z Leśnej zawitają do Zarzecza, a stawką meczu będzie faza ćwierćfinałowa rozgrywek.

W dalszej części sierpnia nadejdzie pora na ligowe boje i oczywisty cel zanotowania poprawy w porównaniu do 10. miejsca w A-klasie w sezonie minionym. – Liczę, że będziemy mocniejsi, przy czym nie chcę snuć wielkich planów, bo mieliśmy w poprzednim sezonie atakować czołówkę, a kontuzje sprawiły, że tego założenia nie zrealizowaliśmy. Nasze nastawienie jest pozytywne, ale najważniejsze jest to, aby nie wróciły demony, które zmieniają całkowicie aspiracje. Pamiętajmy, że A-klasa się też jednak wyrównuje i sporo zespołów prezentuje zbliżony poziom – mówi Piotr Raczek, prezes klubu z Leśnej.