Kolejny etap Tour de Pologne za nami. Wszyscy kibice kolarstwa w Polsce trzymają kciuki za Rafała Majkę. Kibice z naszego, beskidzkiego regionu, poza liderem wspierają zapewne pochodzącego z Pisarzowic Przemysława Niemca. Niemiec_Tour Najszybszy na mecie dzisiejszego etapu z metą w Katowicach okazała się Taylor Phinney. Amerykanin zaryzykował i na niespełna 4 km przed metą oderwał się od peletonu. Pokerowe zagranie się opłaciło. Tuż za zawodnikiem grupy BMC Racing Team finiszowali Steele Von Hoffen (Garmin Sharp) i Yauheni Hutarovich (Ag2r La Mondiale). Lider wyścigu Rafał Majka wraz z kolegami kontrolowali wydarzenia na trasie. Majka dotarł do celu jako 40 zawodnik, ale utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Za nim nadal znajdują się Kolumbijczyk Montoya Henao i Francuz Christophe Riblon.

Większej roli w rywalizacji nadal nie odgrywa Przemysław Niemiec. Pisarzowiczanin był dzisiaj 86. Wychowanek Sokoła Kęty zdecydowanie lepiej czuje się jednak w górach. Być może w Tour de Pologne jeszcze zademonstruje swoje możliwości. W tegorocznym Giro d'Italia pokazał, że stać go na rywalizację z najlepszymi.

Etap piąty, z Nowego Targu do Zakopanego, o łącznej długości 160.5 km już jutro. Kolarze po dwóch etapach sprzyjających sprinterskim finiszom wjeżdżają w góry.