Wczoraj Cukrownik Chybie sparował z juniorami z Jastrzębia. Piłkarskie"żółtodzioby" okazały się lepsze od reprezentanta PROFI CREDIT Bielskiej Ligi Okręgowej.

Cukrownik Chybie rus r

Zalążkiem niepomyślności w wczorajszym sparingu, były dla Cukrownika już pierwsze minuty starcia, kiedy to Mateusz Stokłosa głową posłał futbolówkę do własnej bramki. Podopieczni Andrzeja Myśliwca szybko jednak zdołali wyrównać. Otrzymawszy prostopadłe podanie ze środka boiska Robert Janulek wpierw piłkę podprowadził, a następne ładnym uderzeniem pokonał jastrzębskiego bramkarza. Toteż mało kto patrząc przez pryzmat pierwszej połowy spodziewał się tego, co wydarzy się po zmianie stron. A wydarzyło się sporo.

Już chwil kilka po gwizdku arbitra rozpoczynającym drugie 45. minut zawodnicy MOSIR-u pokonali Romana Nalepę. A czym głębiej w las tym... I tym samym Cukrownik w ostatnich 20. minutach bramek stracił aż osiem (!) i mecz zakończył  się wynikiem 1:12 - Nie wytrzymaliśmy fizycznie trudów tego spotkania. Przeciwnik był lepiej przygotowany od nas kondycyjnie, zaprezentował się od nas lepiej również w innych aspektach -  kiwa głową Myśliwiec. - Nie pojechaliśmy na ten mecz w optymalnym zestawieniu, kilku zawodników zabrakło. Szansę na zaprezentowanie się dostali więc inni zawodnicy - zakończył szkoleniowiec teamu z Chybia.

MOSIR Jastrzębie u19 - Cukrownik Chybie 12:1 (1:1) Gol dla Cukrownika: Janulek

Cukrownik: Nalepa (Francuz) - Ł. Kajstura, J. Kajstura, Zygma, A. Stokłosa, M. Stokłosa, Janulek, Ułasewicz, Ł. Szczygielski, Chmiel, testowany zawodnik oraz Mich. Stokłosa, Żur Trener: Myśliwiec