Już tylko dwa mecze pozostały piłkarkom Mitechu, by rundę jesienną zmagań w Ekstralidze zakończyć. W jakich stanie się to nastrojach przesądzą właśnie ostatnie w tym roku potyczki ligowe.

mitech_13-14_5 Oceniając procentowo dotychczasowe mecze wyjazdowe żywczanek wypowiadać należy się niemal w samych superlatywach. Bardzo pewnie zespół z Żywca sięgnął po punkty w Gorzowie Wielkopolskim i Bydgoszczy, podobnie było w Sosnowcu. Mitech grał pewnie i solidnie w obronie, skutecznie na miarę potrzeb w ofensywie. Identycznie pozytywną notę wystawić należy żywieckim futbolistkom za wyjazdowe starcie z mistrzyniami Polski. Wprawdzie z wyprawy do Konina udało się przywieźć jednopunktowy łup, ale to tzw. wartość dodana, której może już żaden z zespołów Ekstraligi w tym sezonie nie doświadczyć.

Jeśli w sobotę w Katowicach zespół pod wodzą Beaty Kuty sięgnie po pełną pulę, tak naprawdę brakujący element wyjazdowy jesienią bieżącego sezonu będzie można określić na około 10 procent. Mitech wygrać nie zdołał we Wrocławiu. A szkoda, bo do 90. minuty punkty w komplecie były na szali przyjezdnych. Generalna ocena meczów na boiskach drużyn przeciwnych będzie więc wysoka – warunek to zwycięstwo w Katowicach w rywalizacji z beniaminkiem. Może ono przedłużyć nadzieje żywczanek, by na zimową przerwę udać się w gronie zespołów ekstraligowego podium.

I jeszcze krótko w odniesieniu do ekipy 1. FC AZS AWF Katowice. 5. miejsce w tabeli nie jest dziełem przypadku. Katowiczanki zanotowały właśnie zwycięskiego hat-tricka, pokonując m.in. piłkarki z Łęcznej. W miniony weekend mogły odpocząć wobec przełożonego starcia z Medykiem. Są więc pełne nadziei na podtrzymanie passy i udowodnienie, że palmy pierwszeństwa w województwie śląskim tak łatwo nie oddadzą.

Od godziny 11:00 w sobotę 18 października zapowiadają się w Katowicach duże emocje, które również na żywo na łamach naszego portalu. Transmisję bezpośrednią z meczu będzie można obejrzeć pod adresem www.slaskie.tv.