Z mistrzostwem świata
Szybownictwo, choć zalicza się do tzw. sportów niszowych, to jednak w Beskidach cieszy się on sporym zainteresowaniem. Licznymi sukcesami w tej dyscyplinie mogą pochwalić się zawodnicy Aeroklubu Bielsko-Bialskiego.
Miniony sezon pomimo tego, że zaczął się stosunkowo późno, zdecydowanie należy do jednych z bardziej udanych dla sekcji szybowcowej Aeroklubu Bielsko-Bialskiego. Zawodnikom klubu udało się wylatać około 1800 godzin, wyszkolić kilkanaście osób w ramach tzw. podstawówki szybowcowej oraz kilkoro zawodników i zawodniczek odebrało wymarzoną licencję szybowcową SPL.
Zawodnicy Aeroklubu Bielsko-Bialskiego mają za sobą również udany sezon na kanwie startów w zawodach. Dwukrotnie na podium mistrzostw świata, zajmując pierwsze miejsce, stanął Sebastian Kawa. Z kolei Judyta Czyż zajęła 1. miejsce w zawodach Ostrów Glide. Udało się również uzyskać dwie złote odznaki szybowcowe FAI, dwie srebrne oraz dzięki wykorzystaniu zjawiska fali górskiej dwukrotnie przeleciano dystans 750 kilometrów.
- To były pojedyncze sukcesy, natomiast jako klub wygraliśmy w rankingu strony OLC w kategorii klub, co jak na tak mały klub jak nasz jest sporym osiągnięciem. Na sumę punktów składają się takie parametry jak: długotrwałość lotu, rodzaj szybowca oraz przelotu. W skrócie im szybciej się lata i zyskuje kilometrów, tym więcej punktów się otrzymuje - mówią przedstawiciele Aeroklubu Bielsko-Bialskiego.