– Mam nadzieję, że rodzi się coś ciekawego – stwierdził po tenisowym turnieju w Zielonej Górze kapitan polskich zawodniczek Dawid Celt, odnosząc się do skutecznej walki biało-czerwonych o utrzymanie w Grupie I Strefy Euro-Afrykańskiej Fed Cup.

Do 3. miejsca Polek w zmaganiach przyczyniła się również Maja Chwalińska. Tenisistka pochodząca z Dąbrowy Górniczej, a broniąca klubowych barw BKT Advantage, w meczu gry podwójnej w parze z Alicją Rosolską pokonała 6/0, 6/3 duński duet, który stworzyły Maria Jespersen i Hanna Viller Moller. Polska całe spotkanie wygrała 3:0, punkty indywidualne dołożyły bowiem Magda Linette i Iga Świątek.

– Bardzo się cieszę, że dostałam szansę zadebiutowania w seniorskiej reprezentacji. Zdobyłam również swój pierwszy punkt w deblu. Dziękuję całej drużynie za super czas spędzony na korcie i poza kortem oraz wszystkim kibicom, którzy nas wspierali – napisała Chwalińska w mediach społecznościowych.