Dziś ciekawie w naszej kolejnej STREFIE WYWIADU. Bo dyscyplina, którą prezentujemy zyskuje na popularności i jest w zasadzie możliwa do uprawiania przez wszystkich. Z trenerem Bartoszem Pietryją rozmawiamy o wszystkich aspektach badmintona.

Pietryja 3 SportoweBeskidy.pl.: Jak zaczęło się pana zainteresowanie badmintonem, który przecież nie należał jeszcze przed laty do szczególnie eksponowanych dyscyplin sportu? Bartosz Pietryja: Zainteresowanie grą w badmintona zaszczepiła w nas pani, z którą mieliśmy zajęcia wychowania fizycznego. Była to jej pasja i chciała dzieciom w szkole przekazać tajniki tej dyscypliny. W zasadzie więc od wczesnych lat miałem styczność z badmintonem w Pszczynie, gdzie już wtedy funkcjonował klub UKS Plesbad. Później była uczelnia, wyjazd na studia w Krakowie. Ale cały czas grałem w badmintona i uczestniczyłem nawet w rozgrywkach ekstraklasy w barwach pszczyńskiego klubu, a także różnych turniejach. Były nawet małe sukcesy, jak akademickie wicemistrzostwo Polski. Gdy studiowałem stopniowo zacząłem przestawiać się na „trenerkę”. Najpierw szkoliłem dzieci i młodzież, a obecnie ponad trzy lata prowadzę zajęcia w KS Set Mazańcowice – zarówno indywidualnie, jak i dla rozmaitych szkółek czy grup zainteresowanych grą w badmintona.

SportoweBeskidy.pl: Badminton zyskuje tutaj w regionie na popularności? B.P.: Kiedy przychodziłem tutaj, w Bielsku-Białej badminton nie istniał wcale. Z tego względu, że w klubie w Pszczynie był trener szukałem innego miejsca, w którym badminton mógłby się sprawdzić. Zależało mi, aby rozpromować tą świetną dyscyplinę. W ośrodku Racketlon przedstawiłem swój pomysł na stworzenie możliwości gry w badmintona, który w Polsce rozwija się. Uznaliśmy, że można zaryzykować organizację takich zajęć i uruchomienie dedykowanych do takiej aktywności kortów. Z początku mieliśmy do dyspozycji dwa korty, które w miarę upływu czasu zapełniały się. Zainteresowanie rosło dosyć szybko. Budowa nowej hali pozwoliła dołączyć do oferty badmintonowej kolejne dwa korty. I była to decyzja trafiona. Badminton sprawdza się zarówno wśród dzieci, jak i osób dorosłych, czy nawet całych rodzin. Można tak spędzać czas mając tylko podstawy gry, która sprawia olbrzymią frajdę.

Pietryja 2 SportoweBeskidy.pl: Jakie są największe zalety badmintona? B.P.: Przede wszystkim rozwija wszystkie partie mięśniowe. Poprawia koordynację, szybkość, dynamikę. Dzięki badmintonowi możliwe jest ukształtowanie podstawowych cech motorycznych. Nie można zapomnieć o umiejętnościach myślenia strategicznego na boisku. To najszybsza gra rakietowa na świecie. Rekord uderzonej lotki to aż 493 km/h w fazie początkowej. Trzeba więc mieć refleks i potrafić szybko poruszać się po korcie. Badminton to połączenie siły i delikatności, ale elementy sprytu też są jednym z kluczowych czynników.

SportoweBeskidy.pl: Wspomniał pan o szybkości. Zawodowo badmintona uprawia pana brat, który ma szansę, by reprezentować Polskę w 2016 roku podczas Igrzysk Olimpijskich. B.P.: Brat Paweł jest o 8 lat młodszy i można powiedzieć, że poszedł w ślad za mną. Zaczął jednak grę w badmintona dużo wcześniej, bo już gdy miał 7 lat. W miarę pokonywania kolejnych etapów treningów przychodziły sukcesy. Od kategorii wiekowej młodzika młodszego na zawodach najwyższej rangi w kraju zdobywał już medale. Przywoził je praktycznie co roku z różnych imprez. Teraz trenuje w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Warszawie, startuje w zawodach międzynarodowych i ma realne szanse, by uzyskać olimpijską przepustkę do Rio de Janeiro. Paweł specjalizuje się w grach podwójnych – w deblu oraz mikście. W grze mieszanej jest na 97. miejscu w rankingu światowym w duecie z Anetą Wojtkowską. W deblu jego partnerem jest Miłosz Bochat. Aktualnie plasują się na 110. miejscu na świecie.

Pietryja SportoweBeskidy.pl: Warto więc zacząć grać w badmintona we wczesnym wieku? B.P.: Nawet od szóstego roku życia można uczestniczyć w takich zajęciach. Mamy w naszym ośrodku takie dzieci, które zaczynają się bawić w badmintona. Głównie są to oczywiście gry i zabawy oswajające z rakietką. Stopniowo uczymy także podstawowych elementów techniki. Grupy są podzielone pod względem wieku i umiejętności. Jest też część wyczynowo trenujących zawodników, którzy w badmintona grają trzy, cztery razy w tygodniu. Jeśli myśli się o osiągnięciu czegokolwiek, to również w badmintonie systematyczność jest bardzo ważna.

SportoweBeskidy.pl: Każdy chyba w latach młodzieńczych grywał w wolnym czasie w badmintona... B.P.: Lotka na podwórku, to całkowicie inna gra. Taką lotkę zwiewa, nie ma wytyczonego boiska i odpowiedniej nawierzchni. Bardziej kojarzy się to z przebijaniem i dobrą zabawą. Gra w hali, kiedy warunki są w pełni komfortowe, daje jeszcze większą satysfakcję. Warunki są ważne, bo wtedy mamy całkowity wpływ na grę. W naszym ośrodku można spróbować gry na poziomie podstawowym, jak również bardziej zaawansowanym. Istotne jest natomiast, aby grający byli na zbliżonym poziomie.

SportoweBeskidy.pl: Dziękuję za rozmowę. B.P.: Dziękuję.