Beniaminek wartością dodaną
Bielska A-klasa w tym sezonie nie zawodzi poziomem emocji i ciekawych rozstrzygnięć. Takowych nie zabrakło w 19. kolejce zmagań, które podsumowujemy z trenerem Zapory Porąbka, Maciejem Gilkiem.
Dziwny mecz
Zespół z Porąbki uchodzi - słusznie - za bardzo solidnego beniaminka. Dlatego też Pionier Pisarzowice mógł spodziewać się niełatwej przeprawy. Do przerwy Zapora prowadziła jedną bramką, jednak później pisarzowiczanie odrobili straty, i to z nawiązką. Ostatni głos należał jednak do beniaminka, który tuż przed końcem regulaminowego czasu gry zdobył bramkę na wagę remisu. - Był to trochę dziwny mecz. Prowadziliśmy 1:0, a później straciliśmy bramkę po ewidentnym, kilkumetrowym spalonym. Następnie natomiast Pionier objął prowadzenie po strzale z 25. metrów i musieliśmy gonić wynik. Udało nam się jednak doprowadzić do remisu, choć uważam, że byliśmy zespołem lepszym w tym meczu, lecz brakowało nam szczęścia.
Oceniam pozytywnie rundę wiosenną w naszym wykonaniu. Brakuje nam tylko 5. punktów do spokojnego utrzymania, natomiast naszym celem jest miejsce w czołowej piątce - deklaruje Maciej Gilek, trener Zapory.
O utrzymanie dalej ciekawie
Bardzo ciekawie zrobiło się po 19. serii gier w bielskiej A-klasie na dole tabeli. Żar Międzybrodzie Bialskie pokonał LKS Ligota 3:1 i traci już do tego zespołu, który jest tuż nad "kreską" tylko trzy punkty. Odpuszczać nie zamierza także Iskra Rybarzowice, która na własnym terenie zwyciężyła z Przełomem Kaniów. "Dwójka" LKS-u Czaniec przegrała natomiast minimalnie z rezerwami GLKS-u i również musi się liczyć z drużynami z dołu tabeli, choć zespół ten ma do rozegrania jeszcze zaległe spotkanie. - Porażka LKS-u z Żarem była dla mnie zaskoczeniem. Żar już ma tylko 3 punkty do bezpiecznej strefy i zabawa zaczyna się od nowa. Iskra również zgłasza swoje aspiracje wygraną z Przełomem. Na pewno będzie ciekawie jeśli chodzi o walkę o utrzymanie - zauważa Gilek.
Hit dla "Górali"
Piłkarze "trójki" Podbeskidzia są już niemal pewni mistrzostwa w bielskiej A-klasie. Bielszczanie w hitowym starciu pokonali dotychczasowego wicelidera Sokół Hecznarowice 2:3, choć ten zagrał kolejne naprawdę dobre zawody. Na zwycięski szlak wróciła natomiast Zapora, wysoko pokonując Zamek Grodziec 5:1, a do optymalnej dyspozycji wraca Orzeł, który na wyjeździe zwyciężył z KS-em Bystra 3:0. - Mistrza już raczej znamy. Jak na poziom a-klasowy młode organizmy piłkarzy trzeciej drużyny Podbeskidzia robią różnicę. Szczególnie w końcówkach o czym sami się przekonaliśmy w zeszłej rundzie, gdy wysoko postawiliśmy "Góralom" poprzeczkę, do 75. minuty było 0:0, mieliśmy swoje okazje, a finalnie bielszczanie wygrali 3:0. W Zaporze czekamy jednak na rewanż, choć szkoda, że już pewnie do tego czasu będzie wszystko rozstrzygnięte - mówi trener Zapory.
Wyniki 19. kolejki:
LKS II Czaniec - GLKS II SferaNet Wilkowice 0:1 (0:1)
Zapora Wapienica - Zamek Grodziec 5:1 (1:1)
KS Bystra - Orzeł Kozy 0:3 (0:0)
Iskra Rybarzowice - Przełom Kaniów 3:1 (1:1)
Pionier Pisarzowice - Zapora Porąbka 2:2 (0:1)
Sokół Hecznarowice - Podbeskidzie III Bielsko-Biała 2:3 (1:2)
Żar Międzybrodzie Bialskiej - LKS Ligota 3:1 (1:0)