- Nie ma co ukrywać, piłkarska jakość była po stronie ekipy z Międzyrzecza. Mieli dużo lepszy pomysł na gry, wyglądali lepiej kondycyjnie - przeważali nas w każdym aspekcie. Szkoda, rezultat idzie w świat - mówi trener Górala, Dariusz Rucki. 

 

 

Cóż można powiedzieć, tudzież napisać po takim meczu. Przede wszystkim należy zaznaczyć, że mecz miał 3 tercje po 30. minut. W każdej z nich zespół z Międzyrzecza był zespołem lepszy, co też zostało udokumentowane w rezultacie. Najjaśniejszą postacią w barwach Górala był bramkarz, który kilkukrotnie uratował swój zespół przed stratą bramki. Ostatnie zawodnicy z Międzyrzecza zakończyli na 10 trafieniach, nie tracąc ani jednego. Hat-trickiem popisał się Mateusz Wajdzik i Dawid Ogrocki. "Dwupak" zanotowali natomiast Konrad KuderJakub Pilch.

 

- Mieliśmy wyraźną przewagę w tym meczu i co cieszy to to, że znalazło to odzwierciedlenie w wyniku. Cały czas stwarzamy sobie sytuacje strzeleckie i z tego jestem zadowolony - ocenia z kolei szkoleniowiec KS-u Międzyrzecze, Arkadiusz Rucki.