W Innsbrucku rozpoczęła się trzecia odsłona tegorocznego Turnieju Czterech Skoczni. Piątkowe kwalifikacje nie były szczęśliwe dla beskidzkiego „jedynaka”, Krzysztofa Bieguna.

szczyrk skoki

Skoczek z Gilowic w poprzednich konkursach w Niemczech prezentował stabilną dyspozycję i dwukrotnie „załapał się” do serii finałowej. Słabszy skok w dzisiejszych eliminacjach – na odległość 113 metrów – sprawił natomiast, że Krzysztofa Bieguna w sobotnim konkursie nie zobaczymy. Tym samym absolwent Szkoły Mistrzostwa Sportowego Szczyrk w Buczkowicach nie tylko nie powiększy dorobku turniejowego, ale i lokaty w klasyfikacji Pucharu Świata.

Przepustkę do zawodów w Innsbrucku zdobyli pozostali Polacy. Klemens Murańka uzyskał 121,5 m, Dawid Kubacki, który zastąpił wiślanina Piotra Żyłę (drugiego z beskidzkich zawodników we wcześniejszej fazie TCS) skoczył 118,5 m, Maciej Kot lądował na 120 m, a Jan Ziobro dwa metry bliżej. Pewny udziału w konkursie Kamil Stoch poszybował na 122 metr i zajął najwyższe z Polaków, 6. miejsce. Triumfował Norweg Anders Fannemel (127 m).